Ja mam jeszcze inny sposób, który działa tylko na jednego (z czterech) kocików, więc pewnie nie jest uniwersalny. Filipowi pomaga, więc może i innemu kocikowi też pomoże.
Biorę miskę z wodą, dodaję dwie krople mleka dla kotów, bądź dwie krople wody z tuńczyka (w sosie własnym) i... maczam w tej wodzie palec. Potem daję do ssania kocikowi - dosłownie jak dziecku. Podaję tak wodę przez chwilkę, a po chwili zniżam palec ciągle podając w ten sam sposób wodę i... wreszcie kocik sam macza języczek w miseczce i pije. Serio - udaje mi się tak od kilku dni, a nic już nie działało.
To sposób podobny do tego ze sznurkiem, ale wykorzystuję własny palec