Mi wychodzi tak (miesięcznie):
ok 3kg suchej karmy ~ 75 zł
10l żwirku - 26 zł
Mokre jedzenie - 5 paczek - 20zł
Witaminy, pasty, przysmaki ~ 20zł
Zabawki do 10zł
Razem na miesiąc wydaję ok. 150 zł/2 koty
Dużo, czy mało? Jak u Was?
Nie wliczam jednorazowych wydatków na weta i dorocznych na szczepienia - jak to rozłożyć na całe kocie życie, to wychodzi może po
2 zł/miesiąc/kota.
Alexa
Wysłany: 23-02-09, 22:41
Dotychczas wychodzilo mi 110-120 zł na miesiąć na 2 kotki,ale policzę jeszcze raz jutro,uwzględnię też ceny po podwyżkach.Bo do teraz
miałam jeszcze zapasy jedzonka dla kotków. ;-)
nie wiem ile mnie kosztują pewnie ok 100 zł tak myślę ale trudno policzyć bo żwir np kupuję 30-60l naraz i puszki też w większej ilości,
więc ciężko by było. W zeszłym miesiącu za to na samą Bunię wydałam 60 u weta a na Kubę 20 za odrobaczenie olbrzyma
Ok, spróbuje podliczyć
Karma:
4 kg - 98 zł, ale wystarcza na dłużej. Na pół - 49 zł/miesiąc
Żwirek - 20 zł
Mokra karma - ok. 20 zł
Przysmaki - 15 zł
Zabawki - 10 zł
Weterynarz - w przypadku zdrowego kota wyjdzie ok. 10 zł co 3 miesiące (odrobaczanie)
ok 125 zł / miesiąc / jeden kot
+ rzeczy, które starczają na dłużej typu szampon, szczotka (metoda prób i błędów, niedługo będę miała niezłą kolekcję)
u mnie tak pi razy oko na kociarnie wydaje okolo 150 € min do 200 € ale to na trzy wybredne i rozpuszczone koty i na warunki cen niemieckich
wiec jest w granicach normy.Do tego dochodza badania roczne i szcepienia a czasami niespodziewane wydatki jak powazna choroba i leki
ktore sa niestety cholernie drogie (mam tu na mysli chora na kardiomiopatie Sissi) ;-)
u mnie na Mru i 3 wedrowne (karma) max 50 € miesiecznie, gorzej jak przychodzi do jakiejs choroby to sie schody zaczynaja, ale na
szczescie kicia (odpukac w nie malowane) zdrowa
no troche tak juz na poczatek same szczepienia to trzy koty a nie dlugo 4.Jedzenie no to tak roznie ale trzeba sie liczyc ze kazdy
musi sie najesc jak jest glodny tak samo zwirek.Nie mowiac juz miseczki i inne akcesoria plus niepodziewane wydatki ale zawsze mozna
szukac promocji i oszczednosci na karmach jedynie na zdrowiu i leczeniu nie mozna nic zrobic zeby zaoszczedzic no chyba ze proilaktyka
czyli chodzenie regularne do weta i obserwowanie kota zeby we wczesnym stadium choroby nie dopuscic do jej rozwoju a tym samym do
strasznych kosztow z leczeniem.Powiem tak ja jak ide do sklepu to zawsze mysle o kociarni nie o sobie cos za cos ,one daja mi milosc
i wiernosc i slodkie mruczenie a ja im opieke.I jakies kiecki czy cos tam to dla mnie zbytki wole cos kociarni kupic :-D