Strona 4 z 10

Re: Mokra karma.

Post: środa 10 kwie 2013, 21:50
autor: Rakolka
africana35 pisze:Rakolka - a próbowałaś podawać Animondę Carny albo Grau ?


Owszem! już chyba wszystko, co dostępne w zooplusie podawałam. Ostatnio zaczęła jeść Potra 21, ale ona tak raczej poliże.. jak zgłodnieje, to zje, ale tylko jak nie ma nic innego w miskach..

Schumsy, Gimpeta i hemrsa aktualnie mam.. ale muszę się pomęczyć, żeby zjadła.

Re: Mokra karma.

Post: środa 10 kwie 2013, 21:59
autor: Rakolka
africana35 pisze:
Czy moglibyście się wypowiedzieć i doradzić jakie karmy są dobre ?
Ja karmię Animondą i Grau ( mniej , bo jest dosyć droga ).
Co myślicie np. o Bozicie albo o Smilli ?
Thrive Complete , Terra Faelis , Feringa - to ponoć dobre karmy , ale odpadają - na nie mnie nie stać .
.


Na pewno Bozita to dobre wyjście, bo tania i jakościowo super. Smilla raczej średnia.. reszta też chyba nie powala, aczkolwiek nie przyglądałam im się bliżej.

Ja mogę polecić to, o czym już ja, czy dziewczyny wspominały.. Bozita, Grau, Animoda Carny, Herrmanss Bio, czasem Applaws, który jest dość drogi, ale uwielbiany. Dodatkowo, dla urozmaicenia saszetki "mniej dobre" jak Schumsy, bądź Gimpet.. wiele tego na rynku, najważniejsze, żeby na pierwszym miejscu w składzie było mięso, a nie produkty pochodzenia zwierzęcego.

Zastanawiam się jeszcze nad Felixem.. raz kupiłam saszetkę, Molce smakowało, wyglądało na całkiem konkretne jedzenie, ale jak zobaczyłam skład.. kolejny Whiskas.. czy się mylę?

Jeśli chodzi o surowe, to jak najbardziej Molka dostaje co jakiś czas kurczaka przemrożonego.. ale nie daje codziennie, bo się szybko nudzi i często nie zjada.

Re: Mokra karma.

Post: czwartek 11 kwie 2013, 10:51
autor: ikxio
kocie cholery sa empatykami dzialajacymi na zasadzie dziecka niejadka (wiem o czym pisze bom taka) poza tym tak naprawde czy Wy jedlibyscie w kolko to samo?

Re: Mokra karma.

Post: czwartek 11 kwie 2013, 23:14
autor: Rakolka
ikxio nie, dlatego też Molka każdego dnia w miare możliwości dostaje coś innego.. a suche kupuje max. w 2 kg workach i i tak podaje dość zamiennie.. a witamienk, przysmaczków ma więcej niż człowiek. A i tak wybredna jak cholera. Raz je, raz nie je, raz coś lubi za chwilę już nie.

Re: Mokra karma.

Post: wtorek 30 kwie 2013, 20:23
autor: Alexa
Otworzyłam dziś kartonik Bozity ale moje kotki wcinały aż im sie uszki trzęsły, jednak najbardziej lubia Bozitę.

Re: Mokra karma.

Post: czwartek 09 maja 2013, 11:52
autor: Rakolka
Alexa zazdroszczę! Bozita tania, a dobra.. a ja nadal kombinuje, kupuje różności i nic nie jest uwielbiane :(

Re: Mokra karma.

Post: niedziela 26 maja 2013, 13:32
autor: Alexa
Kupiłam puszke na spróbowanie Canis for Cats-oni robili karmy dla psów ale zaczęli dla kotów-jest 84 % mięska, ale cóż z tego jak w forimie mielonki a moje kotki takie karmy mają daleko pod ogonami.
Puszkę 200 gramową kupiłam za 4, 50 zł.
Skład na puszce:
89,5% indyk-serce, wątroba, mięso z szyi
15% mięso przepiórka
o,1 % olej z łososia
wit D3,,E, cynk, mangam, jod, tauryna, selen.
Ich stronka to www.ocanis.pl w Polsce
w Niemczech www.ocanis.de

Re: Mokra karma.

Post: środa 26 cze 2013, 20:56
autor: arthrawn
A ja zapytam o produkt Puriny Felix...czy ktoś ma z tym jakieś doświadczenie...Kupiłem zestaw wielosmakowy, kurak, wołowina, tuńczyk i łosoś...wszystko Bazyl wyjada, włącznie z umyciem jęzorem miseczki...notabene od konkurencji whiskasa ;) i nie wiem czy słuszna obserwacja, ale po rybach Bazyli ma miękką kupkę...kurczak i wołowina bezobjawowo...generalnie posiłek wygląda tak, że daję purine one w miseczce - ma do niej stały dostęp, ale uzupełniam dopiero gdy jest pusta....i daję po pół saszetki czyli 50g karmy felixa...przepraszam, że zadaję pytania, ale nie chcę uszczęśliwiać Bazyla na siłę...

Re: Mokra karma.

Post: środa 26 cze 2013, 21:19
autor: olga
Felix to nie jest karma najwyższych lotów, ale też nie ma co popadać w skrajności żywieniowe. Jeżeli kociak ją jada i nie ma po niej sensacji to nie ma przeszkód żeby go tym karmić, natomiast dietę opartą o Purinę One i Felixa zdecydowanie warto uzupełniać prawdziwym mięsem drobiowym i wołowym, jeżeli wieprzowina to tylko gotowana/pieczona, nabiałem (żółtko surowe lub gotowane, jogurt, twaróg, mleko tylko jako przysmak), podrobami (raczej gotowanymi), rybą gotowaną (surowej nie dawaj bo ogranicza przyswajalność niektórych witamin), odrobiną olejów roślinnych (szczególnie dobry jest z siemienia lnianego).

Obie karmy, które wymieniasz zawierają stosunkowo mało mięsa i białka zwierzęcego a kot, zwłaszcza młody', potrzebuje go dużo w swojej diecie

Re: Mokra karma.

Post: środa 26 cze 2013, 22:07
autor: arthrawn
olga pisze:Obie karmy, które wymieniasz zawierają stosunkowo mało mięsa i białka zwierzęcego a kot, zwłaszcza młody', potrzebuje go dużo w swojej diecie


co do karm, dopiero szukam, na forach w uk nie ma złej opinii prawie żaden z produktów puriny, a vetka była zadowolona, że taki produkt daje kociakowi...uzupełniam to wszystkim co wymieniłaś, ale stopniowo, małymi kroczkami...żółtko...nigdy nie był tak najarany Bazyl - jak wtedy, gdy je pierwszy raz ujrzał...czy teraz wracając do sedna sprawy, purina jest takim samym "łajnem" jak whiskas? eh a przez chwilę cieszyłem się, ża kotka karmię jednak czymś rozsądnym :(:(:(

Re: Mokra karma.

Post: środa 26 cze 2013, 22:26
autor: olga
Nie ma karmy idealnej a skoro uzupełniasz mięsem to naprawdę nie masz powodów do zmartwień.
Karmy nieco niższej jakości nie są przecież trujące. Jeżeli tylko Bazyl jest zdrowy i dobrze się rozwija to chyba wszystko OK.
Moim zdaniem najważniejsze jest żeby mieć świadomość kocich potrzeb i zaspokajać je w miarę swoich możliwości a nie żeby kupować koniecznie najdroższe karmy z najwyższych półek. Przecież ludzie też jedzą najróżniejszej jakości pożywienie: czasem fastfooda i tanią wędlinę, innym razem rybę z warzywami gotowaną na parze i wszystko jest w porządku jeżeli tylko nie zaczynają żywić się wyłącznie hamburgerami i parówkami.

Re: Mokra karma.

Post: środa 26 cze 2013, 23:36
autor: arthrawn
tak, tylko z czasów psiej przygody z leonbergerem, karma puriny była wysoko mimo wszystko ceniona. Cieszyłem się, że daję karmę nie z najwyższej półki, ale karmę mimo wszystko stabilną...a tu w sumie wielkie rozczarowanie...ale puki co będzie purina :) mam już niemalże zapas na kwartał :) bony, prezenty itp

Re: Mokra karma.

Post: środa 26 cze 2013, 23:48
autor: olga
Purina to marka - produkuje różne gatunki karmy. PurinaOne i Felix należy do tych pośrednich pomiędzy dobrymi a kompletnym badziewiem, najsłabsze są CatChow i Friskies a najlepsze linie to ProPlan. Nie możesz wrzucać Puriny do jednego worka.

A co to znaczy "stabilną karmę"? W jakim sensie?

No i czym jesteś rozczarowany? Jeżeli uważasz, że karmiłes kota bardzo dobrą karmą to faktycznie może lekkie rozczarowanie bo to powiedzmy są średnio dobre; jeżeli zaś uważasz, że wyrządzasz kotu jakąś szkodę karmiąc go w ten sposób (czyli przeciętna karma+naturalne jedzenie) - to kompletna bzdura.

Re: Mokra karma.

Post: czwartek 27 cze 2013, 15:50
autor: arthrawn
oh wiem, stabilna w sensie tego, że nie muszę szukać innej :) kotek to je, więc spokos...jedynie będę szukać innej karmy mokrej - rybnej...bo jednak felix nie powala na nogi, a kupka taka sobie, więc będę dalej szukać :) co proponujecie dla kociaka...

Re: Mokra karma.

Post: czwartek 27 cze 2013, 16:09
autor: olga
Trudno coś konkretnego zaproponować bo każdy kot inaczej reaguje i ma inne gusta. Ogólnie dobrymi jakościowo karmami sa Bozita, AlmoNature, Schmusy, Cosma - więcej teraz nie pamiętam, niech inni się dopiszą.
A co do stabilności: przemyśl sprawę bo jeżeli nauczysz kota jeść tylko jedną karmę to w przyszłości mogą wyniknąć z tego problemy.
Opcja karmienia różnymi markami ma wg mnie takie zalety:
1. Kot uczy się różnych smaków i nie wybrzydza - jada zarówno lepsze jak i słabsze rzeczy
2. Każda karma ma nieco inny skład a każdy kot nieco inne potrzeby; długotrwałe karmienie tylko jedną karmą (nieważne czy najlepszą czy najgorszą) może doprowadzić do niedoboru lub nadmiaru pewnych substancji w organizmie i problemów zdrowotnych lub kosmetycznych
3. Masz swobodę działania w przypadku kiedy karma zniknie z rynku lub jest niedostępna przez jakiś czas - po prostu kupujesz inną
4. Masz pojęcie co kot lubi i możesz wybierać w różnych gatunkach o wybranych przez kota smakach, tak samo wiesz jakie karmy mu nie służą
5. W razie wystąpienia problemów zdrowotnych dużo łatwiej przestawić kota na dietę

Re: Mokra karma.

Post: czwartek 27 cze 2013, 16:36
autor: arthrawn
dziękuję :) cenna uwaga...w sumie tyle szkół ile kotów na świecie...będę rozglądać się za inną karmą :) zobaczę co uda się złapać :) i dam znać :)
ja się tutaj rozglądam
http://www.petsathome.com/shop/cat/cat- ... -cat-food/
co sądzicie moi mili :)

Re: Mokra karma.

Post: czwartek 27 cze 2013, 18:30
autor: Alexa
Almo Nature-dobra karma, Eukanaby dawno u nas nie widziałam, Jems...cos tam-nie znam, u nas nie widziałam.

Re: Mokra karma.

Post: czwartek 27 cze 2013, 18:41
autor: olga
Ze znanych mi:
Almo i Applaws zdecydowanie tak, ta druga wychodzi dobrze i niedrogo. Arden Grange uznałam za wartą wypróbowania ale zbyt krótko karmiłam nią moje koty bo nie smakowała im, skład uważam za niezły.
Eukanuba, Hill's i RC to marki znane na całym świecie, na pewno dobre, ale osobiście uważam że zbyt drogie - przepłacamy za reklamę i popularność
Aha, nie sugeruj się czy innym kotom smakowała, to jest po prostu nieprzewidywalne co polubi kot.

Re: Mokra karma.

Post: czwartek 27 cze 2013, 19:37
autor: kociara
Dobre, w pełni zbilansowane mokre karmy, bez zbędnych wypełniaczy roślinnych i odpadów poubojowych są dla kotów lepszym pożywieniem niż każda, nawet najlepsza sucha karma. Jest tak dlatego, że pokarm mokry zawiera w sobie 75-80% wody, czyli podobnie jak zwierzęta, na które koty polują. Konsystencja mokrych karm jest zbliżona do naturalnego kociego pokarmu i w związku z tym układ pokarmowy kota lepiej takie pożywienie toleruje i trawi.
Dobrze zbilansowane karmy to:Power of Nature,Grau,Ziwi Peak,Catz Finefood,Granata Pet,Terra Fealis,Herrmanns Bio.Sa to karmy czasami tansze od RC i Hills.Skalad jest nieporownywalnie lepszy.Karmy te sa tez o wiele bardziej wydajne,czyli w sumie wychodzi,wcale nie tak drogo.
Mokry Applaws to karma filetowa,czyli uzupelniajaca.Nie jest karma dobrze zbilansowana.Mozna ja podawac gora dwa razy w tygodniu np. jako smakolyk.Karmy dobrze zbilansowane maja postac mielonek lub pasztetow.

Re: Mokra karma.

Post: poniedziałek 01 lip 2013, 20:23
autor: arthrawn
złapałem karmę mokrą IAMS, ma ok 50% mięsa, brak zbóż...Bazyl zadowolony...więc nowa karma i może wreszcie będzie git :)
i czy prawdą jest, że karmy na rynek polski, mają inny skład (proporcje) niż na rynek innego kraju...znalazłem taka informacje w internecie, ale nie było przy tym większej dyskusji...i zaraz rodzi się pytanie, dlaczego mieliby to robić producenci kocich karm...