dachowiec.net Forum o kotach

nie Ty jedna - goraco jest - ja to ostatnio spie jak mi sie uda ucho do poduszki przylozyc bez wzgledu na pore dnia czy nocy i rzadko dluzej niz poltorej godziny, budze sie wymieta. pomyslec, ze kiedys marzylo mi sie na Karaibach zamieszkac - wyglada na to, ze klimat przyszedl "do Mahometa"
ciekawa jestem zimy, bo jak dla odmiany dmuchnie z bieguna nie z Sahary to zimninica i fronty burzowe. jeden po drugim murowane.

Głowa mnie dziś boli po wczorajszej nasiadowce albo przez pogodę. Wzięłam nimesil i idę spać.

nawet dobrze, choc upaly raczej sierpniowe niz wrzesniowe.
oby tak dalej - wszystkim w tym roku zycze cieplej i lagodnej zimy...
i trochę deszczu.

Od wczoraj bolała mnie głowa, dopiero niedawno przestała boleć.

spac mi sie chce bez przerwy.

Korzonki mnie trochę bolą, da się wytrzymać ale na noc się natrę maścią.

Trzeci dzień boli mnie głowa, nie pomaga nawet nemesil.

Głowa mnie rozbolała.

Cały dzień przespałam, źle się czuję( o tydzień a wcześnie)

Dzisiaj miałam spadek biorytmu-w głowie mi się kręci, zmęczona jestem i bardzo mi słabo. Może to przez pogodę-ciepło i duszno .

Na pewno, ta burzowa aura to też zmiany frontów atmosferycznych. Wielu chodzi jak śnięte ryby. U mnie w pracy wszystkie narzekają na spadek formy, ja też.

od dluzszego czasu cos "wisi w powietrzu"
troche minelo, a koniec wrzesnia plus pogoda tropikalna nad polwyspem i koncca nie widac
zmiany klimatyczne? nie tylko. tylko marzyc, zeby jakis duren od Putina guzika nie odpalil.
a w ogole moze mi ktos wytlumaczyc o co chodzi w tej "kampanii wyborczej" oprocz tego, ze czesc zlodziei krzyczy lapaj zlodzieja, a ustalenie rocznika "wina Tuska" jest problematyczne?

Jestem dziś bardzo zmeczona, dobrze że zabrałem herbatę w termosie do pracy bo znowu nie miałem czasu zrobić sobie w pracy.

Pracujesz jak niewolnik. Inni też tak, czy sobie dają na luz?

Mam wrażenie że biegamy jak chomiki w kołowrotku. W sobotę mam plan na regenerację i spędzenie czasu wolnego na tym co mnie interesuje. Mam nadzieję że jutro jeszcze wytrzymam.

A ja mam w sobotę kurs w Szczecinie
Mam nadzieję, że będziesz miała udany weekend i nie padniesz jak betka po takim intensywnym tygodniu. Mnie się tak zdarza - planuję coś fajnego na wolny dzień a potem cały przesypiam, albo za nic się nie biorę.

Bardzo źle się czuje, boli mnie gardło, a musialam iść do pracy. Po pracy idę z marszu do lekarza, pewnie mnie nie przyjmie

Daj znać co cie złapało. Covid i grypa w natarciu.

Znowu coś mnie bierze- katar, dreszcze. Wypiłem Gripex zatoki. Do tego wypadła mi plomba.

bo to taki zlosliwy czas - ja wpadam w depresje pod koniec listopada i na poczatku grudnia - nie pomagaja nawet pomarancze prosto z drzewa ani marcepany przedswiateczne.