dachowiec.net Forum o kotach

parowki i kielki sojowe ze sloiczka. nawet nie mialam czasu wejsc na obiad.
ale jutro bedzie poledwiczka wieprzowa w sosie z zielonym pieprzem i czosnkiem.

Naleśniki z serem i konfitura, miały być wczoraj ale są dzisiaj.

ruskie pierogi ze skwarkami.
nalesniki tez bym zjadla, ale na jutro mam juz flaczki.

Uwielbiam wędzona sloninke, jest lepsza niż te przereklamowane wędliny. Dziś zjadłam połowę tego co kupilam.

Tydzień temu miałam upiec tort taki z galaretką i owocami, w końcu upiekłam tylko babkę zebrę, w tym tygodniu się znowu przymierzałam ale owoce drogie, może do trzech razy sztuka i w przyszłym wreszcie upiekę taki z kremem kakaowym bez warstwy dżemowej(nie lubię)

Kupiłam dziś pierwszy raz truskawki.

Po ile u was? U mnie po 12zł, już dwa razy kupowałam

W sklepie warzywnym po 12,50 , jutro kupię pod biedronką-stoi facet z autem i sprzedaje koszyk truskawek po 20 zł. Może w końcu zrobię ten tort co miałam zrobić na urodziny-z truskawkami, galaretką i kremem.Bo chodzi za mną od miesiąca.

Koniecznie zrób. Trzeba korzystać z sezonu. Ja chyba w tym roku tez pomrożę sobie mus truskawkowy, zrobiłam tak w zeszłym roku i w zimie miałam super lody

Naleśniki z serem i truskawkami.

dzis jarski, no prawie - pomidory podsmazone na masle w sosie smietanowym doprawione suszonym koperkiem z Polski.ale jest inny problem - goraco, wilgotno i wszystko zaczyna smierdziec plesnia, z posciela wlacznie
marchewka przyniesiona z ryneczku w pare godzin zrobila sie niejadalna - zaplesniala
wszechobecna dezynfekcja pozwalajaca na rozwoj innych, niekoniecznie pozytecznych form zycia? obysmy sie w ramach walki z pandemia nie dorobili jakiejs superbakterii

Na razie zjadłam 3 pączki.

duszona poledwica z puree ziemniaczanym i konserwowym ogorkiem.
jakos mnie od dluzszego czasu w ogole do slodyczy nie ciagnie.
nawet faworkow chyba w tum roku nie usmaze.

Naleśniki z serem i konfiturą czereśniową.

A ja miałam kurczka, kupiłam takiego z domowej fermy, ważył ponad cztery kilo (zastanawiam się czy to nie był przypadkiem jakiś dinozaur). Zrobiłam część duszoną w porach a drugą w sosie z serem cheddar. Pomroziłam i mam osiem obiadów

w koncu ptali sa potomkami dinozaurow - mozliwe, ze jak mala farma to eksperymentuja z rasami nieprzemyslowymi takimi jak szaronozka czy brahma - kiedys jeszcze za dobrych lat for wszelkiego rodzaju lubilam sobie poczytac woliera.pl (niestety juz nie istnieje) - to byla kopalnia wiedzy o drobiu...

ixsio, jest taka strona http://www.ptakiozdobne.pl/ chyba wszystkie rasy ptactwa wraz opisami

Namoczyłam sorgo i ciecierzycę, będę eksperymentować jutro z gulaszem wegetariańskim. Nie, żebym była jakąś weganką ale brzmi ciekawie a mnie dodatkowo ciekawi sorgo. Nigdy nie jadłam.

dzieki juz soboe wpisalam w zakladki.
a to sorgo? tez nie jadlam, ale ostatnio nabralam sie na quinoa (fuj, paskudztwo) i jednak pozostane przy kaszy gryczanej z grzybami.
albo porzadnym gulaszem

Sorgo jadalne ale zadka nie urywa. Twardawe, trochę jak grubsza kasza jaglana tylko bez tej charakterystycznej goryczki.

Adziś zrobiłam bakłażana zapiekaznego z mięsem i pomidorami. Mam jeszcze jednego, zrobię go jutro z mozarellą.