dachowiec.net Forum o kotach

jest sporo stron pozwalajacych sledzic loty-
jak chocby ta
https://www.radar-lotow.pl/flightradar24.php
poza tym teraz w zwiazku z przejsciem na czestotliwosci 5G i zmianami w cyfrowym przekazie TV odbywaja sie loty probne jak do dziala i czy nie ma interferencji, ja mieszkam beretem rzucic od lotniska i tez jakis czas temu halasowali nad glowa.

Jaka jest różnica między koronawirusem a wirusem?

Koronawirusy to po prostu takson wirusów. Wirusy dzielą się systematycznie na różne taksony, zależnie od budowy otoczki białkowej, budowy i rodzaju kwasu nukleinowego. Jest jeszcze wiele innych kryteriów, ale podziały są bardzo złożone więc nie będę tutaj ich opisywać. Generalnie koronawirusy to wirusy, których otoczki posiadają takie zabawne wypustki, które w obrazie 2d przypominają koronę. W 3d wyglądają trochę jak kasztany.
Koronawirusy (nie jeden koronawirus) wywołują choroby u ludzi i zwierząt, na przykład FIP u kotów, SARS, MERS, czy najnowsdzy Wuhan u ludzi, są też patogenne dla ptaków. Ale to cała spora grupa wirusów.

To tak, jak przypuszczałam, chwytliwe słowo, co to wirus wszyscy wiedzą, a koronawirus już niekoniecznie i można skuteczniej straszyć.

Tak, w mediach to wielka sensacja. W rzeczywistości ten wirus ma bardzo silny potencjał epidemiczny, znacznie większy niż wirus grypy (tzn. bardzo szybko się rozprzestrzenia i powoduje nawet pandemię) ale niebezpieczeństwo po zachorowaniu jest porównywalne do grypy - jest groźny przede wszystkim dla osób starszych, o upośledzonej odporności lub obciążonych innymi chorobami. Nie należy go lekceważyć bo powoduje dość przykre i poważne objawy, ale generalnie nie jest aż takim potworem jak opisują w brukowcach. Jednak sugeruję ostrożność, bo do końca to my go jeszcze nie znamy.

Wszyscy dostaliśmy e-maila, że zgody na wyjazdy zagraniczne są wstrzymane do odwołania i że należy przełożyć lub odwołać ( w przypadku konferencji) wyjazdy do krajów, gdzie występuje wirus. Przyjazdy gości też mają być przełożone. Wymiany studentów też odwołane. Ciekawe czy to coś da, obawiam się, że nic, wirus i tak tu dotrze skoro jest taki zaraźliwy.

Prędzej czy później dotrze. Te wszystkie zabiegi na pewno przynoszą jakiś efekt i pomagają w ograniczeniu pandemii, ale raczej jej cakiem nie zatrzymają. A moja osobista refleksja jest taka, że przy okazji ochrony prze Wuhanem całkiem nieźle zabezpieczamy się też przed grypą i paroma innymi, co wcale nie jest bez znaczenia. Choć na pewno nie zostanie w żaden sposób zmierzona ani tym bardziej opisane przez popularne media. Za rok statystyki pokażą, czy w tym roku spadła zachorowalność na grypę.

Myślisz, że więcej osób zacznie szczepić się przeciw grypie?, choć pewnie to nie uchroni przed tym koronawirusem. Byłoby dobrze.

Czy będą się szczepić przeciw grypie nie wiem. Chodzi mi raczej o to, że podjęte środki zapobiegawcze na pewno wpłyną tez na rozprzestrzenianie się wirusa grypy. Oba te wirusy przenoszą się w podobny sposób.

No dobrze, rozumiem, że służby sanitarno-epidemiologiczne zwiększyły czujność, ale w jak sposób np. mnie to dotyczy? Co ja powinnam zrobić już teraz? Czy zapobiegawczo kupić w aptece maseczkę? Brać np. większe ilości witaminy C lub jakieś inne preparaty wspomagające odporność? Bo jak znam życie, gdy tylko media tryumfalnie ogłoszą pierwszy przypadek zarażenia w Polsce to dużo ludzi rzuci się w panice do aptek.

Byłam dziś w mieście, ludzie pogłupieli bo nie ma nigdzie mydła antybakteryjnego, wszystko wykupili. Ja do tej pory nigdy nie szczepiłam się na grypę.

Maseczki są bardzo mało skuteczne jeśli chodzi o ochronę przed zakażeniem, spełniają swoja rolę jesli noszą je chorzy ludzie nie dopuszczając do rozsiewania się zarazków. Jeśli chodzi o profilaktykę to gdy masz wątpliwości, najlepiej spróbuj pogadać z lekarzem. Generalnie preparaty wspomagające odporność na pewno nie zaszkodzą, warto też w miarę możliwości, unikać większych skupień ludzki jak sklepy, imprezy, komunikacja miejska.
Mydło antybakteryjne nie zwalcza wirusów. Za to alkohol owszem, działa wobec koronawirusów więc możesz kupić jakieś chusteczki nasączane alkoholem albo wozić ze sobą trochę 70% spirytusu i nawilżać nim zwykłe chusteczki. Wódka nie załatwi sprawy - zbyt niskie stężenie alkoholu, 96% spirytus też jest słabo skuteczny, najlepszy jest 70%.

O koronawirusie
https://www.medonet.pl/koronawirus/to-m ... 59493.html

A ten płyn dezyfekujacy na bazie spirytusu można zrobić? Tzn rozpuścić mydło szare i zmieszać że spirytusem?

A po co? Kup po prostu jakiś żel dezyfekcyjny, w aptece też są.

Czyli ten żel antybakteryjny wystarczy? Coldrex? Bo pisali że alkohol spirytus 70% oskarża.

Dostaliśmy kolejny komunikat, który został skierowany do studentów z wymiany międzynarodowej powracających z krajów: Chin, Korei Południowej, Włoch, Iranu, Japonii, Tajlandii, Wietnamu, Singapuru i Tajwanu. Są oni zwolnieni z zajęć przez dwa tygodnie i ich nieobecność będzie usprawiedliwiona. No tak, ale Ci studenci mieszkają w akademikach, więc to chyba niewiele da.

A wracając do dezynfekcji to chusteczki do czyszczenia okularów W5 są nasączone alkoholem, do biedy można by je też zastosować w podróży. Czy to głupi pomysł? Każda jest osobno zapakowana, więc nie przesychają.
A woda utleniona? Mogłaby być?

Alexa, Olga pisała, że żele antybakteryjne nie działają na wirusy.

Teraz doczytałam żel dezyfekcyjny a nie antybakteryjny. To może też można stosować tę żele co osdkaza się po penleukomenii kociej wszystko?

Nie wiem jak chusteczki do okularów zadziałają - pewnie stężenie alkoholu jest w nich raczej niskie - do sprawdzenia. Woda utleniona raczej na pewno nie zadziała.
Co do dezynfektantów, raczej polecałabym apteczne środki o stężeniach alkoholu bójczych dla wirusów i bakterii. Te kosmetyczne trzeba by sprawdzić jakie mają stężenie alkoholu bo przypuszczam, że raczej na tyle niskie, ze gwarantuje efekt placebo i nic więcej.

A co do higieny i dezynfelcji - częste mycie rąk w najzwyklejszym nawet mydle tez przynosi bardzo dobre efekty - po prostu fizycznie usuwa się zarazki ze skóry.

bungula pisze:Alexa, Olga pisała, że żele antybakteryjne nie działają na wirusy.

Niezupełnie to pisałam, pisałam, że nie działają mydła. Żel oparty na alkoholu zadziała na koronawirusy.

To ja dodam do mydła w płynie rakije 65% .Chyba kieliszek wystarczy.