Strona 1 z 1

w co sie ubrać?

Post: sobota 03 lis 2012, 12:41
autor: ikxio
odwieczne pytanie o etykiete i zdrowy rozsadek - pomijam ile guzikow na rekawie marynarki w zaleznosci od fasonu. po prostu czy bedac przy kasie mozna wygladac jak Gryce? czy mozna byc I Dama w kubraczku o 20 kg za mlodym? kocham ciuchy w stylu kolorowego ptaka, ale ja ani celebrytka ani prezydentowa - a etola z zywego kota to klasyka.

Re: w co sie ubrać?

Post: sobota 03 lis 2012, 13:15
autor: Alexa
Ikxio a ja myslałam zanim zajrzałam do posta ,że pytasz o to w co się ubrać na polska pogodę :lol:

Re: w co sie ubrać?

Post: sobota 03 lis 2012, 14:14
autor: ikxio
Alexa rozpaczliwie sobie zaczynam przypominac rajstopy pod spodnie :mrgreen:
ale nie chodzilo mi o to co z aktualnych trendow uwazacie za warte uwagi

Re: w co sie ubrać?

Post: sobota 03 lis 2012, 14:16
autor: Alexa
Na pewno musisz zabrać cos ciepłego i coś nieprzemakalnego.

Re: w co sie ubrać?

Post: niedziela 04 lis 2012, 09:44
autor: Rakolka
Można być i damą i kolorowym ptakiem i do tego można być jeszcze klasyczną kobietą lubiącą zaszaleć :)
Ja tam uwielbiam łączyć kwiaty z kratą, ale ze względu na pracę wszystkie korowe ciuchy, spodnie poszły na dół szafy, a teraz kompletuje elegancką garderobę. a do szkoły będę kombinowała..
Polecam zabrać do Polski kalosze i ciepłą kurtkę.
Powinnam urodzić się w ciepłych krajach..

Re: w co sie ubrać?

Post: niedziela 04 lis 2012, 11:58
autor: ikxio
kalosze mi ekologia zjadla - plastik sie rozpadl , kurtke mam Rakolka ty w firmie pogrzebowej pracujesz? kurcze nawet tam sa potrzebni kolorowi bo nie kazde dziecko robi za kaczki z kombinacja na eurodeputowanego

Re: w co sie ubrać?

Post: niedziela 04 lis 2012, 12:07
autor: Alexa
Pewne sytuacje i okoliczności wymagają stosownego ubioru.Ja która niecierpię wszelakich rajtuz niestety czasami muszę je ubrać :evil: W spódnicach i sukienkach chodze w upały, zimą i jesienią w spodniach, ale zdarzaja się wyjątki.

Re: w co sie ubrać?

Post: niedziela 04 lis 2012, 18:55
autor: Rakolka
Niestety.. mam bardzo ograniczone możliwości.. zero dzinsów, nawet porządnych, które wyglądają czasem lepiej niż zwykłe spodnie.. zero kolorów.. ewentualnie jakieś ciemne zielenie, brązy, granaty.. ogólnie nie muszę chodzić w garsonkach, ale ma być utrzymany pewien poziom. Taka firma, no, ale mogę się wyżyć chodząc do szkoły.. ;) i tak do pracy czasem odrobinę nie przestrzegam regulaminu zakładając np. pomarańczowe spodnie, ale do tego koszula i czarny sweterek..byle nie dzinsy. No, ale nie narzekam.. cieszę się, że mam prace :)