Re: "Czar" PRL-u
: sobota 28 gru 2013, 12:32
Przygody Kajka i Kokosza drukowal tez Express Ilustrowany
z komiksow z Tytusem to mialam chyba wszystkie, ale uchowalo sie kilka - wiadomo jak to jest ze slowem pozyczaj? zreszta az takiej wagi sie do tego nie przywiazywalo
natomiast jak w latach 60 w przygodach pana Kleksa wyczytalam o lodach pistacjowych (takich nawet Granowska w swojej lodziarni nie miala - kto Lodzianin bedzie pamietal, kto nie to pokrotce wytlumacze -do 68 roku dzialala lodziarnia prowadzona przez zydowska rodzine - robili lody oparte na przedziwnych komponentach, a smakow mieli kilkadziesiat, kolejki pomimo cen utrzymywaly sie lepiej niz po latach do Hortexu) w Pekao bo tak sie wtedy Pewex nazywal pistacji nie mieli - sytuacje uratowal kolega kolegi taty - marynarz - przywiozl mi z rejsu woreczek orzeszkow
z komiksow z Tytusem to mialam chyba wszystkie, ale uchowalo sie kilka - wiadomo jak to jest ze slowem pozyczaj? zreszta az takiej wagi sie do tego nie przywiazywalo
natomiast jak w latach 60 w przygodach pana Kleksa wyczytalam o lodach pistacjowych (takich nawet Granowska w swojej lodziarni nie miala - kto Lodzianin bedzie pamietal, kto nie to pokrotce wytlumacze -do 68 roku dzialala lodziarnia prowadzona przez zydowska rodzine - robili lody oparte na przedziwnych komponentach, a smakow mieli kilkadziesiat, kolejki pomimo cen utrzymywaly sie lepiej niz po latach do Hortexu) w Pekao bo tak sie wtedy Pewex nazywal pistacji nie mieli - sytuacje uratowal kolega kolegi taty - marynarz - przywiozl mi z rejsu woreczek orzeszkow