Strona 6 z 10

Re: "Czar" PRL-u

Post: sobota 28 gru 2013, 12:32
autor: ikxio
Przygody Kajka i Kokosza drukowal tez Express Ilustrowany ;)
z komiksow z Tytusem to mialam chyba wszystkie, ale uchowalo sie kilka - wiadomo jak to jest ze slowem pozyczaj? zreszta az takiej wagi sie do tego nie przywiazywalo
natomiast jak w latach 60 w przygodach pana Kleksa wyczytalam o lodach pistacjowych (takich nawet Granowska w swojej lodziarni nie miala - kto Lodzianin bedzie pamietal, kto nie to pokrotce wytlumacze -do 68 roku dzialala lodziarnia prowadzona przez zydowska rodzine - robili lody oparte na przedziwnych komponentach, a smakow mieli kilkadziesiat, kolejki pomimo cen utrzymywaly sie lepiej niz po latach do Hortexu) w Pekao bo tak sie wtedy Pewex nazywal pistacji nie mieli - sytuacje uratowal kolega kolegi taty - marynarz - przywiozl mi z rejsu woreczek orzeszkow :)

Re: "Czar" PRL-u

Post: sobota 28 gru 2013, 12:33
autor: arthrawn
utrudnienia :) problem z chrztem i komunią...moi bracia mieli to: chrzty w ukryciu a komunia u babci na wsi...dopiero ja byłem ochrzczony prawie w domu :) a do komunii szedłem w swoim kościele parafialnym...ale i tak tato trafił na karny dywanik i rozmowę z oficerem politycznym :)
Nie mogłem być ministrantem :)

Re: "Czar" PRL-u

Post: sobota 28 gru 2013, 12:52
autor: Alexa
Akademie z okazji rewolucji październikowej w rosji, cotygodniowe apele w poniedziałki przed lekcjami. A potem nasza klasa złożyła się na krzyż który powiesiliśmy w naszej klasie obok godła, wybuchła afera i poobniżano nam oceny z zachowania.

Re: "Czar" PRL-u

Post: sobota 28 gru 2013, 13:12
autor: Sissi
U mnie w podstawowce w klasie wychowania obywatelskiego wisialo godlo i orzel byl ogromny ze styropianu i ja dorobilam mu korone z taki zlotek do kapsowania mleka i smietany i za to dorobienie na godle orlowi zlotej korony w siodmej klasie dostalam nieodpowiednie zachowanie na swiadectwie i bylam maglowana przez milicje i dyrektorke szkoly kto mnie do tego namowil itd. :mrgreen:

Re: "Czar" PRL-u

Post: sobota 28 gru 2013, 13:18
autor: arthrawn
no milicjanci, byli też przedmiotem drwin...podchodzi pijak do patrolu milicyjnego i ogląda z uwagą psa...jeden z milicjantów nie wytrzymał i się pyta: co się obywatel tak szarikowi przygląda...a bo mówili, że za rogiem stoi pies z dwoma kutasami :)

i wierszyki patriotyczne:)

wierzę w Mietka Rakowskiego, Odnowiciela Polskiego,
Wojciecha Jaruzelskiego, który siedzi po prawicy Gorbaczowa,
Przyjdzie sądzić chłopa i robotnika starego...
Dobry Jezu a nasz Panie, Wziołeś Gierka, wziołeś Kanię, nie zapomnij o Urbanie :)
Jaka byłaby uciecha, Gdybyś zabrał i Wojciecha :)
Od dziejów zarania, dupa służyła nam wyłącznie do srania,
lecz przyszedł Wojciech, zmienił wolę Pana,
Przyszył dupie uszy i stworzył Urbana :)

Re: "Czar" PRL-u

Post: sobota 28 gru 2013, 13:31
autor: Sissi
Arthrawn ,ha ha ha dobre :lol:

Re: "Czar" PRL-u

Post: sobota 28 gru 2013, 14:06
autor: Alexa
Hehehe dobre.

Re: "Czar" PRL-u

Post: sobota 28 gru 2013, 15:25
autor: ikxio
a wiecie kto znal najwiecej dowcipow politycznych? ludzie pracujacy w cenzurze :)
ja troche zaluje, ze nigdy do PZPR nie nalezalam bo mialabym sliczna czerwona ksiazeczka na pamiatke, obok katechizmu jedno i drugie w PRL przydatne bywalo.
w ramach uspoleczniania i uswiadamiania spoleczenstwa wyslano mnie na studium rozwoju swiadomosci - partyjne (a moze dam sie namowic na te linie i baze, cyrograf jaki podpisze i statystyki im sie poprawia?) w latach 80 co pociagnelo za soba koniecznosc dyskusji z mulami zwanymi lektorami partyjnymi i calkiem zabawne praktyki w lodzkim oddziale cenzury (w godzinach pracy oczywiscie) - ja naprawde nie dziwie sie, ze system upadl bo tam prawdziwej wiary nie bylo- ci co bardziej poszukujacy zamienili nozyczki na noszenie baldachimu nad biskupem ;)

Re: "Czar" PRL-u

Post: sobota 28 gru 2013, 15:33
autor: kaiko
Oni nie byli poszukujący-to zwykli koniunkturaliści-tez znam takich, którzy nie pozwalali dzieciom na religie chodzić, a teraz lataja do "kościółka"(tak właśnie mówią) w każdą niedzielę i święto.-Obrzydzenie mnie ogarnia-błłeee :evil:

Re: "Czar" PRL-u

Post: sobota 28 gru 2013, 17:03
autor: Sissi
Ja mam czerwona ksiazeczke ,bo byla sekertarzem ZSMP ,chcialam jezdzic i zarabiac na OHP i dostawac stypedium bo bida domu bylka az huczalo . Dzieki przynaleznosci do czerwonych moglam uczyc sie bo mialam za co ksiazki kupic. Dzieki zjazdom szkoleniowym widzialam cala polske ,jednoczesnie chodzilam do klasztoru do siostr na kolka Maryjne ,gdzie super spedzalam czas . Takie byly kochani czasy ze dla duszy robilo sie jedno a dla przezycia drugie . Wczesniej bylam wiele lat tez harcerzem i wspominam te czasy bardzo dobrze ,zwlaszcza wyjazdy nad morze pod namioty :-D

Re: "Czar" PRL-u

Post: sobota 28 gru 2013, 18:05
autor: arthrawn
a każdy w szkole należał do towarzystwa przyjaźni polsko radzieckiej :)
było jeszcze SKO :)
a co do studiów, to długi czas były punkty za przynależność klasową :) i co do przynależności do Partii było tak...część należała bo w to wierzyła, a część dlatego, że mogło swobodnie korzystać z przywilejów :) a część dlatego, że nikt im wyboru nie dał :)

co do dowcipów i wierszyków masa tego była...w nieoficjalnym obiegu :)

tu leży Urban, a 3 groby dalej jego uszy ;)

Re: "Czar" PRL-u

Post: sobota 28 gru 2013, 19:51
autor: arthrawn
Jaka jest różnica między IV RP a PRL?
- Za PRLu rząd był w Londynie, a naród w Polsce...


i to kropka nad i :)

Re: "Czar" PRL-u

Post: sobota 28 gru 2013, 20:02
autor: Alexa
:lol: dobre :lol:

Re: "Czar" PRL-u

Post: sobota 28 gru 2013, 20:34
autor: Sissi
Arthrawn ,zgadzam sie :lol:

Re: "Czar" PRL-u

Post: sobota 28 gru 2013, 20:38
autor: caryca
A taki wierszyk znacie?
Nie kochamy wujka Gierka,
nie dał szynki ni plasterka,
tylko serek i pasztecik
podpalimy komitecik.
Raz, dwa, trzy,
po zapałki idziesz ty.

Re: "Czar" PRL-u

Post: sobota 28 gru 2013, 20:40
autor: Sissi
Nie ,nie pamietam ale fajny :lol:

Re: "Czar" PRL-u

Post: sobota 28 gru 2013, 21:00
autor: arthrawn
Oj wspomnienia czar...jeszcze kilka rzeczy dodam...teleturniej Wielka Gra...programy dla dzieci: Teleranek, 5-10-15...Mazowsze - taki towar eksportowy...

Re: "Czar" PRL-u

Post: sobota 28 gru 2013, 21:44
autor: kaiko
Sissi pisze:Ja mam czerwona ksiazeczke ,bo byla sekertarzem ZSMP ,chcialam jezdzic i zarabiac na OHP i dostawac stypedium bo bida domu bylka az huczalo . Dzieki przynaleznosci do czerwonych moglam uczyc sie bo mialam za co ksiazki kupic. Dzieki zjazdom szkoleniowym widzialam cala polske ,jednoczesnie chodzilam do klasztoru do siostr na kolka Maryjne ,gdzie super spedzalam czas . Takie byly kochani czasy ze dla duszy robilo sie jedno a dla przezycia drugie . Wczesniej bylam wiele lat tez harcerzem i wspominam te czasy bardzo dobrze ,zwlaszcza wyjazdy nad morze pod namioty :-D

Sissi kochana-ci ludzie o których pisałam sa mi znani bardzo dobrze!-wierz mi-nic nie robili z serca-tylko dla osobistej wygody. Teraz też-nie wypada nie chodzic do kościoła, to robia z siebie gorliwych katolików, a biednemu nawet 10 groszy nie dadzą-ot tacy bogobojni! Za to na wczasy za granicę jeżdżą co roku.....

Re: "Czar" PRL-u

Post: sobota 28 gru 2013, 21:56
autor: Sissi
Kaiko slonko ,no przeciez wiem ,ja tylko pisze ze takie czasy byly ze zeby przezyc i miec na chleb trzeba bylo z tymi swiniami niesty zyc ,ja nie mialam wyboru samotna matka na rencie I grupy 2.500 000 zl co dzisiaj jak 250 zl ,troje dzieci kazde chcialo uczyc sie i zyc i miec te chlerne tenisowki czy tez terpolasy . Wiadomo jak bylo ,ani ksiadz ani solidarnosc nie pomogla jedynie te czerwone mieli listosc wtedy ,takie czasy byly i zawsze to wspominam kiedy kosciol wola i wola na tace kiedy gwalca dzieci ,kiedy oskubia wdowe z ostatniego grosza za pogrzeb ,wiare ma sie w sercu ,nie chodze do kosciola juz ze 25 lat a na sdolidarnosc patrzec nie moge bo sa podwojnie zaklamani ,wywalili jednych z koryta zeby sie nazrec jak te swinie i dalej wspolnie z kosciolem zra i wyzeraja wszystko polakom ,gorsi niz ruscy i niemcy razem wzieci bo udaja ze chca pomoc a patrza jak sie nachapac rozpiep....yli nasza polske na amen ,ludzie zdychaja z glodu nie ma opieki medycznej ,socjalnej nie ma nic ,tylko patrzec jak sie to wszystko totalnie rozwali,eh... duzo by pisac i pisac ..

Re: "Czar" PRL-u

Post: sobota 28 gru 2013, 22:00
autor: Alexa
Nie wiem czy było:
czym się różni polityk od rzeki?
rzekę można oderwać od koryta, polityka nie.