Strona 1 z 1

Akcja mailingowa na rzecz likwidacji schronisk-mordorwni

Post: piątek 24 sty 2014, 17:35
autor: kaiko
Ta sprawa mnie bardzo dręczy i juz sama nie wiem, gdzie to jeszcze rozsyłać, by jak najwięcej osób podpisałao i zalało mailami osoby, które moga jakos pomóc w nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, o karaniu osób, które z założenia powinny pomagac zwierzetom, nie dość ,że za kasę, to jeszcze z szyldem dobroczynności i miłosierdzia na zadowolonych ryjach!
Precz z mordowniami, precz z ludźmi, którzy nie zasługuja na miano ludzi-to bestie w ludzkiej skórze!!!!!
Proszę-kopiujcie petycję i adresy mailowe , wysyłajcie petycje, niech maile zaleją skrzynki osób, które mogą pomóc
https://www.facebook.com/events/6192413 ... pe=regular

[b]Adresy odbiorców

Poniżej jest lista mailingowa do wszystkich posłów - wysyłamy maile, tekst macie , podpisujemy nazwiskami.


Tekst do wysłania
List otwarty - stop zwierzęcym mordowniom i łamaniu prawa za publiczne pieniądze
20 stycznia 2014 o 23:48

Szanowna Pani Poseł/Panie Pośle



Jako człowiek odnajdujący swoje korzenie w cywilizacji zachodnioeuropejskiej i wyznający uniwersalne wartości moralne, nie zgadzam się na tolerowanie w Polsce ogromnej szarej strefy, zwanej eufemistycznie "opieką nad zwierzętami bezdomnymi".

Jak wiadomo, opieka ta realizowana być powinna przez samorządy i polegać na walce z nadpopulacją, odławianiu zwierząt i zapewnieniu im opieki. Tymczasem większość samorządów lekceważy ten obowiązek, zlecając jego wykonanie prywatnym przedsiębiorcom, którzy najczęściej tylko wyłapują zwierzęta.



Media od dłuższego czasu donoszą o coraz to nowych nieprawidłowościach, z doniesień tych wynika niezbicie, że tzw. opieka to nic innego jak dobrze zorganizowane wyłudzanie publicznych pieniędzy, przy, niestety, współpracy urzędników i Inspekcji Weterynaryjnej.

Rocznie, na to zadanie własne, gminy wydają ponad 100 mln. złotych. To kwota ogromna, zważywszy, iż większość tych środków wydawana jest na granicy prawa bądź wręcz w sprzeczności z przepisami.



Opinia ta znajduje swoje odzwierciedlenie w raporcie NIK z czerwca 2013 roku "Wykonywanie zadań gmin dotyczących ochrony zwierząt".

Wnioski z raportu są zatrważające. W polskich schroniskach umiera co czwarte zwierzę. Połowa kontrolowanych gmin nigdy nie sprawdzała losu odłowionych zwierząt, a w 80% z nich nie prowadzono żadnej ewidencji, 1/3 pieniędzy zaś wydawana jest nielegalnie lub niegospodarnie.

80% wszystkich środków na opiekę wypłacane jest hyclom-przedsiębiorcom, osiągającym milionowe zyski poza jakąkolwiek kontrolą. W praktyce oznacza to, że społeczne pieniądze przeznaczane są na usługi, które nie istnieją.

Niefrasobliwość polskich samorządów w tej kwestii jest zdumiewająca. Może to efekt specyficznej polskiej mentalności i stosunku do zwierząt, niemniej takie praktyki wskazują, że bliżej nam do kultury krajów takich jak Rumunia niż takich jak kraje Europy Zachodniej.,



Pozwalamy na istnienie molochów-biznesów, gdzie za społeczne miliony znikają tysiące zwierząt. Mamy "schroniska", w których jest nawet 3000 psów. To ewenement na skalę światową.

Jeśli nie wszyscy musimy kochać zwierzęta, to bądźmy choć uczciwi i nie pozwalajmy na marnotrawienie naszych pieniędzy.

Polski system ochrony zwierząt to fikcja. Fikcja wspierana przez służby państwowe, które najczęściej w obronie swojej niekompetencji brną w kolejną niekompetencję.

Bo zwierzęta się nie skarżą. W ich imieniu skarżymy się MY - POLACY EUROPEJCZYCY.



Żądamy uszczelnienia systemu opieki nad zwierzętami. Żądamy kontroli urzędników wszystkich szczebli, wspierających ohydny i niemoralny proceder wyłudzania społecznych pieniędzy za nieistniejące usługi.

Zwierzęta bezdomne nie przyleciały z innej planety, ta bezdomność to nasza sprawa, bo to my zgotowaliśmy im ten los.

I chociaż mówi się, że nasze przepisy są wystarczające, to za ich egzekwowaniem stoją konkretni ludzie, którzy nie powinni nigdy zajmować swoich stanowisk.



Żądamy rozbicia tego układu eksterminacji bezdomnych zwierząt.



Jesteśmy Europejczykami, nie barbarzyńcami.



Chcemy egzekwowania prawa i poczucia, że żyjemy w społeczeństwie obywatelskim, rozwiązującym problemy, które samo stworzyło.



Żądamy sprawiedliwości dla NICH, tych, które bronić się nie potrafią.



Bo zwierzę nie jest rzeczą, a człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.

Re: Akcja mailingowa na rzecz likwidacji schronisk-mordorwni

Post: wtorek 18 lut 2014, 21:20
autor: arthrawn
w sumie powoli robi się dobry moment na petycje. Zbliżają się wybory i walka o głosy...szkoda tylko, że to teraz tylko taki moment...śledziłem ostatnio aktywność poselską w sprawie zwierząt - każdego pokroju od świnki morskiej po świnię...niestety jest mała...szkoda, szkoda...

Re: Akcja mailingowa na rzecz likwidacji schronisk-mordorwni

Post: poniedziałek 05 maja 2014, 17:30
autor: Berike
ja już wysyłałem nie jednokrotnie takie petycje do posłów, do bardzo wielu posłów i nie spotkałem się nawet raz z odzewem w tej sprawie.