dachowiec.net Forum o kotach

Babcia moja, gdy tylko chciała,
to jak dorożkarz wierszem gadała,
może, gdy kiedyś jej wiek osiągnę,
dalej tradycję rodzinną pociągnę.

Jeżeli zaraz to nie przestanę,
starą raperką wkrótce zostanę,
tatuaż zrobię na uchu swym
i będę wszędzie obnosić się z nim.

Ha ha bungula dobre
ja ten tyci wierszyk na zywca w chyba minute zlozylam
co do rapu prosze
je.. je.. codziennie leje i leje je.. je..
slonce malo wychodzi je.. je..
koty miche pelna maja je.. je.. i te pogode zlewaja je.. je..
jak bedzie pogoda je.. je..beda koty na lowach je.. je..
dopadna myszola je..je..i kazdego ptaszola je..je..

Panna Bondi o małej, Dużej i domowych rewolucjach
Coś Wam powiem moi mili,
jestem Bondi – wzór pupili,
w domu wszystkich przypilnuję,
każdym się – zaopiekuję,
za wyjątkiem kocich panów,
bo to banda jest bałwanów.

Mieszka ze mną Bruno mała,
taka kicia czarno-biała,
bojaźliwe to to kocię,
więc ja muszę grać jej ciocię,
chociaż czasem mi pyskuje,
jakoś z nią się dogaduję.

Z naszą Dużą to my mamy…,
mimo wszystko ją kochamy.
Raz, kocura nam przyniosła,
wtedy bardzo się uniosłam,
taka byłam o to wściekła,
że się prawie jej wyrzekłam.

Innym razem, wymyśliła,
przeprowadzkę – nam zrobiła,
Bruno tak spanikowała,
nawrzeszczała, naprychała
i pod łóżko nura dała,
gdzie sześć dni potem siedziała.

Lecz nie myślcie moi mili,
że nam źle jest z nią w tej chwili,
przecież ciepłe serce ma,
no i o nas bardzo dba,
z naszą Dużą to my mamy...,
mimo wszystko ją kochamy.

Bungula super wierszyk

Wow ! Bungula jaki fajny wierszyk ,podziwiam talent
Ja tez chce taki sliczny wierszyk

Piękny. Dziękuję bungula

Sissi, Ty nam tu dałaś próbkę swoich uzdolnień, więc czekamy, czekamy na twoją rymowankę

Bungula, ale zasiałaś. Teraz każdy będzie chciał rymowankę o swoich kotach. Powinnaś wydać tomik kocich rymowanek.

Trzy księżniczki
Scena: Przestronna, widna piwnica z kocim rajem.
Rozmawiają: Cheila, Dasha, Fiona i Jeż Wszędobylski

Cheila (zdegustowana):
Duża dzisiaj coś nie wstaje
i śniadania nie podaje.

Dasha:
Zapolujmy na nie zatem,
zamiast tu przymierać głodem.

Fiona (wzdychając):
Duża znowu je zabierze,
w swojej dobrej, dla nas, wierze,
za płot potem je wyrzuci
i zabawę naszą skróci.

Jeż Wszędobylski (w ogrodzie pod oknem):
Co to dla was taki płot?,
każdy go przeskoczy kot.

Cheila (z wyższością):
My jesteśmy perskie koty,
nie skaczemy więc przez płoty.

Dasha (z błyskiem łowcy w oku):
Do rozmowy się nie wcinaj,
bo jest z ciebie też zwierzyna,
zaraz cię upolujemy,
no i potem szybko zjemy.

Jeż Wszędobylski (strosząc igły):
Ty się hamuj moja panno,
jeśli nie chcesz zostać ranną,
ja mam bardzo groźną broń,
spróbuj zbliżyć się tu doń,
ostre igły wszędzie mam,
upolować się nie dam.

Cheila:
Skończcie wreszcie to gadanie,
właśnie leci tu śniadanie,
zapolujmy zatem na nie,
zanim Duża wreszcie wstanie.

Dasha (przyczajona, szepce):
Czekaj ptaszku nasz maleńki,
ogryziemy twe kosteńki,
najpierw piórka ci wyrwiemy,
potem całe mięsko zjemy.

Fiona (rozczarowana):
Rety, Duża znowu się wmieszała
i ptaszola nam zabrała….

Bungula brak słow aby opisać

BUNGULA jestes kochana ten wierszyk jest super dziekuje bardzo taka mi niespodzianke sprawilas ,dziekuje jeszcze raz
masz talent nie tylko poetycki ale i satryczny

ps.poprosze nie dlugo(kilka dni) o jeszcze jedna zwrotke do tego wierszyka ale o tym na razie cicho sza ...

To jest po prostu piękne

Ja to czytam i czytam juz chyb 30 raz ten wierszyk tak mi sie podoba ,wiekszej radosci bungula nie mogla mi sprawic

Wrzuć mi trochę zdjęć dziewczyn to zrobimy sztukę

Olga ,dziewczyn i Igusi ? ,duzo jest moim temacie powiedz ktore jakby linki potrzebowala do zdiec

Linki wyciągnę sama z tematu

ok ,Olga ,wogole fajny pomysl by byl zeby wydawac ksiazeczki z wierszykami i rymowankami bunguli o ile sie zgodzi i innych jezeli chca tez takie rymowanki i wierszyki napisac pod patronatem forum ,co byloby super reklama a i pieniadze na utrzymanie forum itd ?

To juz by trzeba mieć działalność gospodarczą albo status fundacji, zresztą dachowiec na razie nie potrzebuje wsparcia finansowego. Książeczki w elektronicznej wersji nie będą kosztowne (sama je zrobię), ale to bungula zdecyduje - ma pełnię praw autorskich do tekstów. Oczywiście jesli inni cos napiszą to tez sami zdecydują.

Olga ,no fakt sie zapedzilam bo ja to zawsze juz mysle jak bizneswoman taka przypadlosc ,kisazeczki elektroniczne tez fajny pomysl sama bym taka chciala ale moze uda sie jej wydac jako zbior dla kazdego dachowiaka ktory by hciala taka ksiazeczke miec ,piekna z kotami przy wierszykach na kredowym paierze w twardej okladce pod choinke na swieta , ot takie marzenia