dachowiec.net Forum o kotach

egzamin a logiki:
pytanie /P/: samolot przewozi 500 cegieł. Jedna wypadła. Ile cegieł pozostało w samolocie?
odpowiedź/ O/: 499
P: W jaki sposób trzema ruchami umieścić słonia w lodówce?
O: otworzyć lodówkę, włożyć słonia, zamknąć lodówkę
P: W jaki sposób czterema ruchami umieścić jelenia w lodówce?
O: otworzyć lodówkę, wyjąć słonia, włożyć jelenia, zamknąć lodówkę
P: Na urodziny lwa przyszły wszystkie zwierzęta z wyjątkiem jednego. Jakiego?
O: jelenia bo jest w lodówce
P: czy babcia może przejść bezpiecznie przez bagna w którym mieszkają krokodyle?
O: tak, bo krokodyle są na urodzinach u lwa
P: babcia jednak zginęła. Dlaczego?
O: ......?
a cegła z samolotu?

Dobre hihi

Caryca ,dobre

tak na fali naszych klopotow zdrowotnych?

Babcia przychodzi do lekarza.
- Jest bardzo źle. Jest Pani wyczerpana fizycznie.
- Ale panie doktorze, jak można temu zaradzić?
- Oszczędzać się, niech Pani unika wysiłku, chodzenia po schodach.
Spotykają się po miesiącu
- O dużo lepiej.
- To już mogę po tych schodach Panie doktorze?
- Oczywiście.
- O jak dobrze. Nawet Pan nie wie jak ciężko wejść na drugie piętro po rynnie

Jak możemy być grzeczni skoro jak byliśmy mali :
Oglądaliśmy Tarzana który chodził nago
Kopciuszek wracał o 12:00 w nocy
Pinokio kłamał
Alladyn był złodziejem
Batman jeździł 320 km/godz
Królewna Śnieżka mieszkała z 7 chłopakami
Papaj palił fajki i miał pełno tatuaży
Bolek i Lolek oraz Tola żyli w trójkącie
Żwirek i Muchomorek byli parą
Pan Kleks czytał poradniki młodego zielarza
Kaczor Donald chodził bez majtek
Smerfetka była jedna na całą wioskę

Fajne, ten o babci sprzedam moim uczniom

Założenie 1 : wiedza to moc
Założenie 2: czas to pieniądz
Jak każdy inżynier wie :
Praca
-------- =Moc
Czas

Jeśli wiedza = moc a czas to pieniądz
Otrzymujemy:
Praca
------ = Wiedza
Pieniądz

Obliczając pieniądz otrzymujemy:
Praca
------- = Pieniądz
Wiedza
Zatem, jeśli Wiedza dąży do zera to Pieniądze
dążą do nieskończoności bez względu na
wykonaną Pracę.
Konkluzja:
Im mniej wiesz, to więcej pieniędzy zarabiasz.

Och caryca, to wcale nie jest śmieszne, wcale wcale.

ale logiczne

Oj tak, ale patrzę czasem w stronę szafki, gdzie są dyplomy - moje i eŁa i się zastanawiam po grzyba nam to było? Ale to nie wątek na smuty.

Fonsitos - taki dyplom to swiadectwo, ze nauczono cie myslec. bo zycie i tak robi swoje.

to co teraz napiszę pasuje i do tematu dowcipów i do tego co powyżej.
Był taki moment w moim życiu kiedy postanowiłam schować swój dyplom do szafy i pojąć się pracy dozorcy domu w którym mieszkałam.
Gdy pierwszego dnia wracałam z pracy na drzwiach była nowa wizytówka: "magister dozorca"

Piękne!!!!

caryca, a to nie bylo "gospodarz domu" ? bo za dozorce nasz za PRL to sie obrazal.
a tak z tym magistrem- ja to sie smialam, ze druga magisterke zrobilam z fregony po przyjezdzie do Hiszpanii (w PL popuarnie zwanej mopem) jako, ze tu prawie nie maja parkietow w domach - cale mieszkanie zwykle bywa wylozone plytkami - jak zobaczylam ta babe jage z wyciskaczem to gdyby nie sasiadka padlabym jak kawka - poczciwina uczyla mnie jak optymalnie to narzedzie proste wykorzystac, zeby umyc kilkadziesiat metrow posadzki i sie nie zameczyc. teraz to juz po latach jestem na poziomie doktoratu i przygotowuje sie do habilitacji.

Nie, ja zawsze uważałam się za dozorcę no i podobnie jak Ty, drugą magisterkę zrobiłam z posługiwania się miotłą i umiejętności podejmowania walki ze śniegiem.

Prośba pani Jadzi do św. Mikołaja:
Proszę o gruby worek pieniędzy i szczupłe ciało. Tylko nie pomyl się tak jak to zrobiłeś w ubiegłym roku.

Caryca ha ha u mnie tez sie w zeszlym roku pomylil

U mnie permanentnie się myli
Może trzeba poprosić o cienki worek i oponki?

Wszystkie kobiety marzą o przystojnych, bogatych i miłych mężczyznach. Przystojni, bogaci i mili panowie mają już swoje kobiety.

caryca -u nas sie mowi, ze przystojni, bogaci i mili jak nie zajeci to musi homosie

Ikxio dobre