dachowiec.net Forum o kotach

bungula pisze: Warto go też nauczyć, żeby nie brał niczego od obcych.

Z tym może być trudniej, na razie ja pilnuję żeby nikt go nie częstował.

Kiedyś przeczytałam w książce o psach aby dawać im jedzenie z lewej ręki i żeby z prawej nie brały. Gorzej jak trafi się jakiś przeciwnik psów leworeczny.

Napracował się dziś w ogródku i śpi teraz snem spracowanego psa

Alexa pisze:Kiedyś przeczytałam w książce o psach aby dawać im jedzenie z lewej ręki i żeby z prawej nie brały. Gorzej jak trafi się jakiś przeciwnik psów leworeczny.

To dość dawne przekonania, teraz można dawać przysmaki jak się chce. Jedynie w szkoleniu sportowym ma to znaczenie. O profesjonalnych szkoleniach nie wiem.

olga pisze:Napracował się dziś w ogródku i śpi teraz snem spracowanego psa

Ale po godzince, cały pełen werwy, dalej może pracować.

Nawet po półgodzince

Jaką on ma sympatyczną morduchę i te uchmanta, o jejku, jejku

Pamir dorasta.

Uszy ma jak żagle, większe od niego
Wygląda już nie szczeniaczkowo ale pieskowo, mimo wszystko to jeszcze maluch, nie ma nawet czterech miesięcy Mój malutek waży 17,5 kg

Pamir na zimowym spacerku. W obiektywie petsitterki, ja notorycznie zapominam telefonu na wyprawy z nim...

Szczęśliwy, zadowolony Pamir.

W śniegu, jak ryba w wodzie.

Dziś nauczył się wchodzić po schodach. Pies w siódmym niebie, Bruno wściekła, pozostałych nic już chyba nie zaskoczy
Nauczył się wchodzić, ale nie schodzić... musiałam go znosić, a waży już grubo ponad 20 kg. I żegnaj swobodo, bramka na schody już będzie musiała być na dobre zamknięta Na szczęście nie przeciśnie się przez dziurę dla kotów i przynajmniej one będą mogły chodzić. A jeszcze w weekend dawał radę przejść przez ten mniejszy otwór...

Mądry piesek.

Czasem to aż za mądry

Już niedługo przeskoczy bramkę

Nie kracz

No tym muszę się pochwalić: Pamirek właśnie na spacerze po raz pierwszy w życiu zadarł nogę Dorasta mi szczeniaczek...

A jeszcze niedawno był malutką puszystą kuleczką.