dachowiec.net Forum o kotach

Wczoraj byłam zawieść do schroniska karmę, koce i akcesoria dla kotków i piesków.Zbiórkę organizowałam w pracy pod hasłem"Październik miesiącem pomocy dla zwierząt"
Myślę że taką zbiórkę będę organizować częściej.
Dostaliśmy dyplom-podziękowanie, który wywiesiłam na gazetce w pracy.
Dowiedziałam się też ,że urząd miejski przeznaczył środki finasowe na zakup karmy dla kotków dzikich, karmiciele mają się zgłaszać i dostaną zakupiona karmę, podałam te informacje kilku karmicielom.

zostawilam sasiadce trzy wory zarcia dla kotow i dwa opakowania provery - obiecala dawac kotom pod moja nieobecnosc.

Dokarmiam koty wolnożyjące na moim osiedlu i tam gdzie pracuję.

Ja też dokarmiałam, ale obecnie nie ma takich kotków na moim osiedlu.Jak zauważę to oczywiście zacznę karmić.

Alexa pisze:Zbiórkę organizowałam w pracy pod hasłem"Październik miesiącem pomocy dla zwierząt".

U nas też jest taka akcja co roku.

a mi strasznie przykro się zrobiło, bo pomyślałam o tym mrozie co jest .. i o tych maluszkach żyjących gdzieś tam .. smutno mi okropnie. pomyślę, może jak się w pracy zaklimatyzuję też coś takiego zrobie

Rakolka ja pracuję w szkole, więc dzieci przynosiły dary, ja też od siebie dorzuciłam.Ale dorośli na pewno też zechcą wesprzeć potrzebujące zwierzęta.

Nie wyobrazam sobie zeby dachowiec i kazdy czlowiek kochajacy zwierzeta nie dokramial kotow ,psow ,ptakow ,jerzy zima ,jezeli macie serca i kochacie zwierzeta to koniec i kropka wychodzi samo z siebie ze trzeba pomoc wszytkim zwierzetom jak sie da z calego serca

Sissidopiero jak wytlumaczylam sasiadom dlaczego daje jesc kotom - provera w karmie , bez kotow to by nas tu szczury zjadly (oczywiscie tym madrzejszym, ale na szczescie poziom IQ w mojej urbanizacji - to jest tak jakbyscie powiedzieli w naszym mikroosiedlu jest niezly) to sie pogodzili. a i tak jestem dziwna, choc swoja dla nich -ja sadze, ze kazda spolecznosc potrzebuje swojego blazna - w sensie jest kogo obgadywac przy kawce. mi to wychodzi bez wysilku. a koty maja jednak ochrone w postaci przynajmniej, ze sa potrzebne.

Przetłumacz to Ikxio niektórym polskim burakom

Alexa.. którzy jeszcze potrafią krzywdzić, zamiast pomagać.. :/

Jak pomagam? Hmmm.... dokarmiam, robię kocie budki, kłócę się z sąsiadami i koniec. Akurat to ostatnie kotom do niczego jest niepotrzebne, ale... Oby ta zima już się skończyła.