dachowiec.net Forum o kotach

Czytam o dziwnych zwyczajach kulinarnych naszych kotów i dlatego zakładam wątek dziś Bazyl zjadł...naleśniki z dżemem...mruczał jak szalony...nie można było spokojnie zjeść śniadania...tak atakował...

Puszek jadł pestki z dyni, Psotka ciasto drożdżowe.

krewetki jako przysmak? juz pisalam. poza tym Mru jest strasznie wybredna -z rzeczy dziwnych lancuchy choinkowe i plastiki

Oprocz mojej koteczki sissi ktora jadla z ubodobaniem golonke ktora wyzebrywala z Malzona talerza i lubila sobie popic piwkiem z jego kufla (o zgrozo dla kocich zywieniowych fanatykow) . Jezeli chodzi o koty w na wsi w Polsce to koty doslownie jadly wszystko nawet ziemniaki ,kapuste kiszona ,suchy chleb itp. wiec nic mnie nie zdziwi ze kot je jak jest glodny wszystko .

A Bobi lubi bułkę na sucho...nawet bez pasztetu hehe

Biguś lubi bób i groszek z puszki.

Bondi to wielka fanka galaretek owocowych, zwłaszcza brzoskwiniowej

Może nie dziwne..ale Toluś został przyłapany na lizaniu masła, chyba nie jest zabronione a wręcz przeciwnie?

Rakolka ,maselko jest ok jak sobie kot od czasu do czasu posmakuje , koty lubia przeciez tez tlusta smietanke spijac

Ostatnio odkryłam, że Pola lubi gotowany czosnek

Czosnek na wątrobę ciężki, niech się nie zażera smakoszka jedna.

też gdzieś wyczytałam, ze czosnek i cebula to rzeczy zabronione dla kotów.. a o śmietanie wiem, wiem.. będę musiała zobaczyć czy Tolek lubi, bo Molka nigdy nie jadła..

Tak, wiem, że takie "frykasy" nie dla kota. Wyjęłam z zupy ząbek czosnku i położyłam na talerzyku z zamiarem wyrzucenia, ku mojemu niebotycznemu zdziwieniu Pola myk na stół i zanim zdążyłam zabrać talerzyk czosnku już nie było, a Pola rozglądała się za jeszcze.

Ukradł Olivce naleśnika, zjadł całego z dżemem... Hm może jajko czuje? Smakuje i tyle

całego naleśnika?? o matko..
hm..bungula.. Polcia to zdecydowanie sprytna bestia..