dachowiec.net Forum o kotach

Wróciłam do domu - pojadł, pomiział się, teraz okupuje parapet.

Poszły spać Psotka na balkon a Puszek na łóżku.

siedzi w koszyczku na drukarce i tylko czeka az pojde do lozka

Spia na trawce w ogrodku misiaczki moje

jak zwykle o tej godzinie "gdzies" jest

Puszek siedzi pod dzwiami i już chce iść do ogródka, Psotka dopiero sie obudziła i myje się.

spia bo caly czas burze sa od rana i leje .

myje pyszczek - nie wiem czy po poludniu nie czeka jej wyprawa do weta bo rano z prawego oczka ciekl jej przezroczysty plyn cos jak lzy - zadzwoniedo wetki z apteki jak bede wracac od lekarza - moze uda sie kota nie stresowac podrozo i da cos na przmywanie slepka - bo teraz jak sie dobudzila to oczko znow czyste, a kot nadaktyny bym powiedziala

Troszkę się poganiały a teraz układają się do spania. Fux mości sobie miejsce w mojej szafie. I po co ja to wszystko prasuję?!

Żeby kotu było wygodniej? No proszę Cię, tyle lat z kotami...

Moje szczęście wlazło pod łóżko i tam się mości do drzemki

Leżakują w ogródku w cieniu.

wlasnie wrocilam - kota chyba przez sciane wyczula, ze porcja krewetek przyjechala bo jak nigdy tkwila przy drzwiach. na oczko dostala kropelki nomen omen "zaocznie" czyli wetka przez telefon powiedziala aptekarzowi co sprzedac - juz zakropilam - choc teraz jak wrocilam oba oczka suche i zdrowo blyszczace.

Jedza sniadanko ktore im podalam do ogrodka

Wygrzewają sie na słoneczku w kuchni.

Fux leży na stole (!!!) w pokoju a Zulus je ze mną moje śniadanie.

Dostaly sniadanko do ogrodka i teraz wcinaja

korzysta z resztek werandowego chlodu, pewnie pojdzie do szafy . na razie patrzy na mnie nieufnie bo szykuje sie do wyjscia a transporter zlozony czeka - chyba niepotrzebnie bo dzis oczko suche i jak niebieski koralik wiec wyprawy do weta nie bedzie na szczescie

Psotka bryka w ogródku, a Pusio juz przyszedł z ogródka, ale miauczy że znowu chce iść.

Urządzają kocie wyścigi.

Misie moje zjadly sniadanko i terza spia sobie bo pogoda okropna ledwo 15 stopni i leje .