Strona 1 z 3

Sierść

Post: poniedziałek 17 wrz 2012, 12:05
autor: olga
W tym roku wyczesałam z Bondi latem rekordową ilość kłaków a teraz zaczyna odrastać nowy podszerstek. Efekt jest taki, że kot wygląda jakby go mole zjadły, bo gęste nowe futerko postawiło na sztorc pozostały po lecie włos okrywowy, ale też zakończyło się wreszcie gubienie sierści aż do lutego :)

Re: Sierść

Post: poniedziałek 17 wrz 2012, 13:07
autor: ikxio
Mru to wlos gubi caly rok - ale koszmar to wiosenne linienie - wyczesuje z niej doslownie garsci podszerstka, nie mowiac juz o tym co po domu fruwa i z kota w charakterze pawia wyjedzie - bo niestety pasty to ona nie ruszy - jedynym rozwiazaniem jest mieszanie RC na co dzien z RC dla persow i whiskas na kulki wlosowe. ja nie mowie o tym, ze gdzie kot sobie spanko znajdzie na dluzej niz dwa dni to dokladnie pokryte sierscia. w szafie tam gdzie spi podklady ze starych recznikow wymieniam jej co tydzien - dobrze, ze nowsze pralki maja filtry i nie trzeba co miesiac czyscic. a kocim wlosem w jedzeniu dawno sie przestalam przejmowac - jak zauwaze to wyjmuje.

Re: Sierść

Post: piątek 21 wrz 2012, 15:46
autor: Aga
Gdybym od początku zbierała sierść moich kotów to miałabym sztucznych kotów chyba z tuzin :-D

Re: Sierść

Post: piątek 21 wrz 2012, 15:57
autor: ikxio
a ja wielki sweter z golfem ;) - no ale co porownywac z Twoimi puchatkami :)

Re: Sierść

Post: piątek 21 wrz 2012, 16:00
autor: Aga
http://www.youtube.com/watch?v=aSOh34982Vo
Tylko nie wiem czy koty są szczęśliwe z tego powodu

Re: Sierść

Post: piątek 21 wrz 2012, 16:32
autor: ikxio
:o perski kot uzytkowy

Re: Sierść

Post: piątek 21 wrz 2012, 23:20
autor: Sissi
u przasniczki siedza jak aniol koteczki ,przeda sobie przeda swoje futerka.....Totalna jakas katastrofa z przedzeniem tak serio. Owszem znam wielu hodowcow co gola na lwiatka swoje persy na lato ale to juz duza przesada.

Re: Sierść

Post: piątek 21 wrz 2012, 23:54
autor: ikxio
Sissi gdyby nie to, ze kot unika depilacji z naszych - postawilabym na ogolonego persa i kamizelke i z Mru po sesji laserowej

Re: Sierść

Post: czwartek 25 paź 2012, 18:23
autor: Rakolka
Używałyście kiedyś suchych szamponów lub tych antyalergicznych? Czy w ogóle fundujecie kociakom raz na rok np. kąpiel czy raczej samo czesanie? Ja się zastanawiałam nad szamponem .. ah. i czy w ogóle ktokolwiek kąpał kota w zwykłym szamponie?

Re: Sierść

Post: czwartek 25 paź 2012, 18:29
autor: Alexa
Rakolka po co kąpać kotka? Moje sa wychodzące na dwór i nigdy nie były kąpane, wycieram je tylko wilgotną szmatka po powrocie.

Re: Sierść

Post: czwartek 25 paź 2012, 18:30
autor: Fonsitos
Mojego nie kąpię, ale Sissi znęca się nad swoimi kotkami różnymi zabiegami na pewno opisze ;) Twoja kota jest raczej krótkowłosa nie sądzę żeby potrzeba jej było kąpieli czy suchego szamponu - chyba że będzie miała jakieś problemy ze skórą albo nie naumie się prawidłowo myć albo będzie miała jakąś ekstra biegunkę że futro sobie, no wiesz... W zwykłym szamponie absolutnie nie kąp kota koty mają zupełnie odmienne właściwości skóry i futerka niż ludziki. Jeśli nie specjalny szampon to szare mydło? Jest biały jeleń w płynie.

Re: Sierść

Post: czwartek 25 paź 2012, 18:42
autor: bungula
Rakolka, Sissi kąpie swoje panienki, ale to koty perskie. Myślę, że koty krótkowłose nie potrzebują kąpieli, jeżeli nie jest to bezwzględnie konieczne z powodów zdrowotnych. Ja Polę wyczesuję i przecieram wilgotną szmatką, żeby zdjąć luźne włosy, które nie przyczepiły się do szczotki i to wszystko.

Re: Sierść

Post: czwartek 25 paź 2012, 18:51
autor: Rakolka
Tak, wiem zwykła szampony zabronione. Koleżanki pies dostał problemów od takiego ludzkiego szamponu. Efekty nie byly widoczne od razu, a po kilku latach, także nie. Zastanawiałam się nad szarym mydłem, ale podejrzewam, że sierść może być po nim bardzo nieprzyjemna w dotyku.

Re: Sierść

Post: czwartek 25 paź 2012, 18:53
autor: olga
Kąpanie kota jest wskazane w dwóch sytuacjach: kiedy jest bardzo brudny (wymaże się np w czymś lepkim albo cuchnącym) lub w celach leczniczych. Kot świetnie sam dba o swoje futro i nie ma wyczuwalnego dla ludzi zapachu a wody nie lubi i na dodatek kąpiel niszczy naturalną osłonę włosa powodując zwiększoną podatność skóry na infekcje a samego zwierzaka narazając na zapalenie płuc.
A Sissi tez raczej nie tyle kąpie co doczyszcza te swoje futra :)
Tak, że raczej nie kąp swojego bąka (zwłaszcza w tym wieku), a już na pewno nie ku własnej uciesze. Jeżeli mała jest niedomyta (taki maluch może jeszcze nie umieć porządnie się wylizać) pomóż jej przemywając brudki miejscowo szorstką gąbką zwilżoną w czystej letniej wodzie bez żadnych detergentów.

Re: Sierść

Post: czwartek 25 paź 2012, 19:02
autor: Fonsitos
olga pisze:nie ma wyczuwalnego dla ludzi zapachu a wody nie lubi i na dodatek kąpiel niszczy naturalną osłonę włosa powodując zwiększoną podatność skóry na infekcje a samego zwierzaka narazając na zapalenie płuc.

Na pewno zapach na linii kot-kot jest dla nas nie wyczuwalny. Ale koty mają zapach który ja czuję - jest charakterystyczny - pod warunkiem że jest to kot który o siebie umie zadbać i nie wyleguje w świeżym praniu czy czymś podobnym bo wtedy przejmuje zapach otoczenia. Nie umiem go określić, bo czuję go tylko od kotów.

Re: Sierść

Post: czwartek 25 paź 2012, 19:07
autor: Alexa
Fonsitos pisze:
olga pisze:nie ma wyczuwalnego dla ludzi zapachu a wody nie lubi i na dodatek kąpiel niszczy naturalną osłonę włosa powodując zwiększoną podatność skóry na infekcje a samego zwierzaka narazając na zapalenie płuc.

Na pewno zapach na linii kot-kot jest dla nas nie wyczuwalny. Ale koty mają zapach który ja czuję - jest charakterystyczny - pod warunkiem że jest to kot który o siebie umie zadbać i nie wyleguje w świeżym praniu czy czymś podobnym bo wtedy przejmuje zapach otoczenia. Nie umiem go określić, bo czuję go tylko od kotów.


Fonsitos ja też wyczuwam moje koty i mówię że "pachną swojsko" Mówcie sobie co chcecie ale ten swojski zapach moich kotów wolę od najlepszych i najdroższych perfum. :)
Wyczuwam też jak wracają z dworu kiedy pachą wiatrem albo skoszoną trawą.

Re: Sierść

Post: czwartek 25 paź 2012, 19:11
autor: olga
Tak, miałam na myśli zapach taki jaki wydziela pies: silny i dla wielu nieprzyjemny. Zapach kota jest bardzo słaby i faktycznie nie jest niemiły, ale trzeba wsadzić nos w kota żeby go wyczuć. Psa zwykle wyczuwa się od razu jak się wchodzi do domu (przynajmniej ja wyczuwam) i wcale nie musi być brudny, po prostu wiele psów tak ma i już.

Re: Sierść

Post: czwartek 25 paź 2012, 19:31
autor: Rakolka
Zgadzam się z wami. Ja kota właściwie nie czuje, no chyba, że Molka naje się jakiejś puszkowej karmy, po suchej jest ok, po mięsku tez, ale te karmy to tragedia, zwłaszcza, że Molka je cała mordką :)
Tak ją teraz wącham to faktycznie pachnie dziwnym zapachem.. właściwie to przypomina mi to zapach w samochodzie.. a wiem, czyli pachnie swoim nowym drapakiem. :D

Re: Sierść

Post: czwartek 25 paź 2012, 21:40
autor: Fonsitos
A tak tak psy czuć w charakterystyczny sposób i nijak w domu tego nie idzie zignorować. Tzn jak się wejdzie do zakoconego domu, ale nie zasikanego i przy czystych kuwetach to kota nie czuć. A psa choćby najbardziej wypieszczonego czuć. Nie wiem jak jest w domu gdzie jest jork. Bo zajmowałam się taką psiną na wyjeździe - ona nijak psem nie pachniała. Nawet koty miały z nią problem :)

Rakolka, zauważysz jak szybko koty przyjmują zapach otoczenia czy to tam gdzie leżą czy coś. Diablik często podjeżdża tekturą - jego zamiłowanie do pudełek jest powszechnie tutaj znane ;) A kiedyś wlazł do kanapy świeżo kupionej to też wiedziałam gdzie był. To chyba ze względu na ich drapieżność - żeby ofiary nie wyczuły myśliwego futro kocie bardzo szybko zapachy chłonie.

Re: Sierść

Post: czwartek 25 paź 2012, 21:49
autor: Rakolka
Fonsitos to samo miałam jak ją przytuliłam po perfumowaniu się.. mój chłopak tuląc kota ze zdziwieniem zapytał czy ja ją przypadkiem nie psiknęłam perfumami.