dachowiec.net Forum o kotach

Pola ma dwie kuwety do wyboru, krytą i odkrytą, używa obu. Z krytej kuwety ma zdjęte drzwiczki, bo kicia lubi opierać przednie łapki na brzegu kuwety. Filtra węglowego nie używam, jest niepotrzebny, żwirek tak dobrze pochłania zapachy, że taki filtr to tylko zawracanie głowy, no chyba, że ktoś ma powonienie, jak rasowy posokowiec

Filtr węglowy to chwyt marketingowy... ... ...

Ja mam filtr bo kuweta miała "w zestawie", ale trzymam go raczej po to, żeby tymi bocznymi wywietrznikami nie uciekał pył - wystarczy to co się unosi z otworu wejściowego. W kazym razie nie mam zamiaru wymieniać na nowy.

Ja musiałem szybko usunąć filtr, bo Rodusi zasmakował

A u mnie tak to wygląda...pierwsza kuweta, bardzo szybko zrobiła się za mała dla Bazyla. Kupiłem drugą, większą i mam problem...Kocurek kopie tak wytrwale, że gdyby to było możliwe, to dokopałby się do sąsiada i w tym wypadku zamierzam kupić kuwetę krytą, a nad drzwiczkami umieszczę kawałek okapu, aby wystrzeliwane z prędkością światła cząstki piasku wracały do środka...Bazyl wybitny kopacz jest...

To się nazywa wyKUPAliska. A kuweta ma ramkę? One trochę ograniczają wysyp piasku na zewnątrz. U mnie też działa po prostu podwyższone brzegi - miska, dół od krytej kuwety.

Jeszcze są takie kuwety z zakrętami - stamtad musiałby wywozić żwirek na taczkach
http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... jne/321842
Zresztą pooglądaj sobie różne kuwetkowe wynalazki sam:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... wety_kryte

http://www.ebay.co.uk/itm/261256933667? ... 1423.l2649
Przemawia do mnie kupiłem Bazylowi superrrrr

Arthrawn ,jak widac praktyczna i dobrze ze nie ma drzwiczek ,Bazylek bedzie zadowolony

Niech tylko przemówi jeszcze do Bazyla

Kuweta dotarła...i proszę o pomoc...jaki użyć typ żwirki do niej...silikonowy, zbrylający się...jaki...bardzo proszę o sugestie...

Na animalii piszą: "Zaleca się stosowanie drobnoziarnistego żwirku zbrylającego." Na stronie zooplusa "idealna na zbrylający żwirek". Czyli masz caaaaałe mnóstwo żwirków do testowania. Od bentonitowych (tańsze) po drewniane (można wyrzucać urobek do toalety), silikonowe nie wiem czy zbrylają. Nie wiem co u Ciebie jest dostępne, ale ja już wiele lat kupuję Diablikowi Cat's Best Eco Plus i w porównaniu do bentonitowych zdecydowanie lepiej chłonie zapachy, głównie o mocz mi chodzi, ale i jak kupali, jak przykryte, to nie czuć.

arthrawn, w przypadku żwirku decydują upodobania Bazyla.
Żwirki silikonowe nie zbrylają się, ale są bardzo chłonne i efektywne, na bieżąco trzeba wyjmować qpalki, nie można ich utylizować w toalecie. Jeden na 10 kotów ich nie akceptuje, to właśnie Pola . Czas ich użytkowania pokrywa się z tym, co napisano na opakowaniu.
Ze żwirkami bentonitowymi nie mam za dobrych doświadczeń, wprawdzie są najtańsze, ale to tylko pozory, nie zbrylają się najlepiej, więc są mniej efektywne, mocno pylą i nie można ich utylizować w toalecie.
Żwirki drewniane dość dobrze się zbrylają, można zużyte bryłki wyrzucać do toalety, dobrze chłoną zapachy, ale mocno roznoszą się na łapkach.
Wybór należy do Bazylka.

Szukam najlepszej opcji, startuje teraz z drewnianym...przemawia za mną utylizacja w toalecie...miałem kilka do wyboru pod kątem wielkości ziarna - wybór padł na średnią grubość...zobaczymy...

jak kociak maly to powinien drewniany zaakceptowac - moja kicia wolala pojsc do wanny bo przeciez na meble sie nie siusia - a mielismy sytuacje awaryjna i kupilismy co bylo dostepne.

A i jeszcze bentonitowe kulki zdecydowanie gorzej się odrywają od dna od tych drewnianych. Różnica jest bardzo przy sprzątaniu. Na pewno w momencie, gdy tutaj obracasz kuwetą a nie machasz łopatką po dnie to ma znaczenie.

Zastanawiam się czy taka kuweta by się sprawdziła. Mam teraz problem bo mieszkanie małe, na dodatek z dywanem i koty roznoszą żwir po całosci w ciągu kwadransa. Ktos może ma takie cudo? na Zwierzakowie jest komentarz od niejakiego Imbira - może to Ty sierpówka?

Olga wejście do kuwety jest od góry?

Tak i to własnie ma chronic przed rozrzucaniem żwirku

http://www.zooplus.es/shop/tienda_gatos ... nte/174535
kupilam, bo musialam kryta (kicia zaczela sik przestrzeliwac)
zastanawiam sie jak ja sierota to wymierzalam bo jest prawie dwa razy wieksza od tej co miala,(tak na moje oko to na jeden sik dwie Mrunie by weszly i jeszcze miejsce zostalo ) jak na razie testuje - tzn. zostawilam awaryjnie stara w przepokoju, nowa stanela na swoim miejscu ze swiezym zwirkiem. mam nadzieje ze kota nowy apatrament laziebny zaakceptuje, bo mi sie kuwetka podoba.
wiec nowy aprtament zostal zaakceptowany w godzine po ustawieniu - zwierzaczek wydaje sie byc zadowolony. ja tez bo skonczy mi sie wycieranie lazienki kilka razy dziennie.