dachowiec.net Forum o kotach

olga, a może taka kuweta >> rozwiązałaby, chociaż trochę, problem z roznoszeniem żwirku. Ma podwyższony próg i tak ładnie się prezentuje, że nie musi być aż tak bardzo ukryta przed wzrokiem.

olga pisze:Na Zwierzakowie jest komentarz od niejakiego Imbira - może to Ty sierpówka?

Nie , to nie ja. Zwykle nie wystawiam ocen/opinii w necie.
Na rozniesiony żwirek może dobry odkurzacz

Ta kuweta z wejściem od góry - świetny pomysł , szczególnie dla młodych kotów...

sierpówka pisze:

olga pisze:Na Zwierzakowie jest komentarz od niejakiego Imbira - może to Ty sierpówka?

Na rozniesiony żwirek może dobry odkurzacz

Ta kuweta z wejściem od góry - świetny pomysł , szczególnie dla młodych kotów...

Dobry odkurzacz mam, ale nie usmiecha mi się odkurzanie cztery razy dziennie

Masz na mysli, że stary nie doskoczy? To ma 50cm wysokości, doskoczy skoro wskakuje na tapczan.

Olga ,mysle ze starszy kot poprostu jest tez wiekszy i jak zle skoczy to sie zrazi do kuwety .
Moje dziwczyny maja 3 kuwety w domu i jedna pod tarasem w ogrodzie (zyb w trawke nie robily ) jednak jeda kochaja najbardziej ktora kupilam chyba ze 2 lata temu w zooplusie xxl ,doslona wyglada jak titanic jest wysoka ale odkryta i jak ktos ma miese na taka to moge polecic napewno kociumby ja pokochaja

Bungula, przeoczyłam Twój post - mam już od paru lat sporą krytą kuwetę podobnego typu. Niestety klapkę musiałam zdjąć bo koty nie umiały sobie z nią poradzić. Problem jest w tym, że koty wychodząc wynoszą na łapkach przyczepiony żwirek, który w tym małym mieszkaniu błyskawicznie trafia w kazdy kąt. W starym mieszkaniu nie miałam tego problemu bo po pierwsze kuweta była w łazience i koty wychodziły z niej do przedpokoju a po drugie nie było dywanów i łatwo było zapanować nad bałaganem. Tutaj wyłażą niemal bezpośrednio na dywan a nie mogę ani przestawić kuwety (Bondi boi się wchodzić do łazienki), ani zwinąć dywanu.
Na marginesie: klapka do kuwety to przeszkoda nie do pokonania, ale drzwi balkonowe otwierają sobie bez problemu - dziwne...


Sissi no własnie chciałabym jak najmocniej zaktrytą i jeszcze żeby koty musiały długo z niej wychodzić i otrząsnęły żwir z łapek

Olga ,ok moje kociumby ten titanic swoj maja w pralni wiec mi nie przeszkadza jednak zgadzam sie z Toba co do klapki ,to zadna nawet Sissi nie wlazla do takiej dopoki ni zdemontowalam klapki w koncu zdemontowalam gore i teraz jest super , najgorsze co bylo z klapka to wybieg przez okienko trzeba bylo to widziec bo kupilam drzwiczki dlka duzego psa ,chec wyjscia do ogrodu nauczyla je same

olga, a wycieraczka choć trochę by nie pomogła? Może któraś z tych: wycieraczki pod kocią toaletę >>

no to ja musze Mru pochwalic - klapka w niczym nie przeszkadza, pomimo, ze kryta kuweta jest dopiero kilka dni - ale filtr weglowy juz poszedl w strzepy dawno nie miala lepszej zabawki

A może takie maty. Mam podobną tylko z frędzlami i trochę też żwirek zostaje na niej.
http://jysk.pl/lazienka/maty-lazienkowe ... emowa-core
http://jysk.pl/lazienka/maty-lazienkowe ... 60-kremowa

Aga co do Jysk to maja genialne koldry z aloesu czy czegos tam - z PL sobie przywiozlam, ale z dywanikami ?

Ja tam mysle kochani ze zadna mata nie pomoze jak sie futro oblepi zwirkiem ,owszem zostanie troche na macie z lapek ale reszta przy fúfie i tak sie znajdzie w waszym lozku
ps.ja juz sie przyzwyczailam ze spie ze zwirkiem na przescieradle

Zamówiłam takie dwie wycieraczki
http://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek_ ... zki/345865 są niedrogie a zawsze trochę ochronią. A dywanik - nie wpadłam na to a mam przecież dwa shaggy schowane w szafie.

Ja zaczęłam kupować sylikonowy .. z rossmana..na prawdę się nie nosi, ale niestety musiała bym wydawać przy dwóch kotach ok. 80 zł na sam piasek.. i zamówiłam znów drewniany.. grr.

Ja w krytych kuwetach musiałam tez klapki zdemontować, bo koty się oflagowały i zgłosiły protest
A żwirek uzywam Cat's Best Eko+ jest najwydajniejszy,i w sumie najtaniej wychodzi co jest niebagatelne przy 7 kotach, no i ma tę przewagę nad innymi zwirkami, że mozna go spuszczać w toalecie, więc nie muszę biegać z worem dwa razy dziennie do śmietnika.

kaiko pisze:Ja w krytych kuwetach musiałam tez klapki zdemontować, bo koty się oflagowały i zgłosiły protest
A żwirek uzywam Cat's Best Eko+ jest najwydajniejszy,i w sumie najtaniej wychodzi co jest niebagatelne przy 7 kotach, no i ma tę przewagę nad innymi zwirkami, że mozna go spuszczać w toalecie, więc nie muszę biegać z worem dwa razy dziennie do śmietnika.

1. Koty zakładające "Solidarność". Dobre. Szczęście, że u mnie tylko jeden, bo już by mi tutaj blokował przejście z pokoju do łazienki.
2. Ja od stycznia tego roku zastanawiam się nad stworzeniem pampersów o takiej właściwości - zarobiłabym miliony. Niestety, czasu na testowanie prototypów nie ma, a i testująca jakaś taka niewspółpracująca przy eksperymentach się wydaje.

Tiaa!
Solidarnie sikały i kupkaly obok kuwet!

No co, protest bardzo skuteczny. Pola, swego czasu, w podobny sposób zażądała drugiej kuwety. Nie będzie chodzić do takiej w której już coś jest i na dywaniku w łazience zostawiała swój postulat.

Ale hrabina z Poleczki-no kocia dama i tyle, a służba musi się dostosować

Diablo też ma dwie kuwety - jedna jest do sikania druga do kupania. Baaaardzo rzadko zdarza się pomyłka adresu.

Ale sobie Was koty wychowały!
Moje to plebs, aż takich fochów nie mają-ot drzwiczki za trudne były do pojęcia, że można noskiem popchnąć