Re: Koty i dzieci - dyskusja
: piątek 28 cze 2013, 13:19
ja to bym babci mlotkiem w leb przylozyla pewnie
Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglą darki.
http://dachowiec.net/
oj pilnuję i bronię kota...a jak widać z postów koleżanek i kolegów, dzieci nie są złe, tylko dorośli nie zatrybiają instrukcji obsługi...Fonsitos pisze:arthrawn - broń kota jak możesz
Alexa pisze:Ja bym powiedziała do rodziców i babki-że teraz uczą dziecko martretowania słabszego od siebie a potem jak dorośnie może postąpić tak samo z nimi.Jakby dalej obstawiali swoje, to zademonstrowałabym na nich jak czuje się kotek tłuczony po głowi nawet plastikowym młotkiem.
U mnie jak przyjeźdzają w odwiedziny rodziny z dziećmi to są informowane jak mają się właściwie zachowywać w stosunku do kotów.
Sissi pisze:arthrawn ,mysle ze nie mozna jednak pozwolic zeby dzieciak okladal drugiego bo moze naprawde stac sie krzywda Twojej Olivi albo innemu dziecku ., swoja droga czy ten dzieciak nie ma czasem ADHD?
kociara pisze:Patrzac na reakcje moich kotow na widok dzieci,doszlam do wniosku,ze dziecko to za duzy stres dla zwierzaka.Koty nie powinny byc w domu gdzie sa dzieci.Kot lubi spokoj i cisze,przy dzieciach niestety tego nie ma.Pozniej taki zwierzak jest znerwicowany,gdyz czuje sie caly czas zagrozony.
http://www.joemonster.org/filmy/15511
kociara pisze:Ja powtorze swoje,madre ale biedne kotki.Koty to delikatne i wrazliwe zwierzeta.Dziecko dla kota jest stresem.