Nawilżacz powietrza
: czwartek 21 lut 2013, 11:14
Mała Mi ma cały czas muchy w nosie, temperaturę w domu zbijamy po prostu wietrzeniem (bo pomimo wyłączonych kaloryferów mamy 23 stopnie, a widać wyraźnie że przy 21,5 stopnia jest jej lepiej z oddychaniem). No ale pediatra i położne zaleciły wilgotność powietrza ok 55-60%. Nasza stacja pogodowa nie chce pokazać więcej niż 45%. Druga rzecz, że nie możemy po prostu włączyć grzejnika i położyć na nim ręcznika bo od razu temperatura szybuje w górę. I tak się zastanawiam, jaki nawilżacz? Czy w ogóle kupować? Na pewno nie ultradźwiękowy, no bo Diablik. A akurat ultradźwiękowych jest 99% w sklepach i na allegro. Tyle że... czytam i czytam i okazuje się że jak już kupować to parowy (bo podgrzanie wody trochę eliminuje zarazy) ale i to nie jest tak do końca zdrowe. Bądź tu mądry i pisz wiersze. Macie jakieś rady w tym zakresie? Wieszanie przy łóżeczku mokrych pieluch tetrowych/ręczników niewiele daje.