dachowiec.net Forum o kotach

Pytanie wstępne - wszystkie przepisy w necie na ciasto są bez jajek, a mi się zdaje, że jak robiłam wieki temu z babcią to jajka dawałyśmy. To jak, dajecie jajca do ciasta?

Pytanie pogłębiające - czy farsz - kapucha i grzyby oczywiście, muszą być przemielone przez maszynkę do mięsa? Nie posiadam. Posiadam dwa blendery - kielichowy i ręczny. Ale to mi się wydaje, że wyjdzie paciaja za mocna. A można po prostu drobno posiekać? Więcej roboty i zabawy...

Pytanie kończące - pierogi mają wylądować w zamrażarce - bo do wtorku uciekną z lodówki. Trzeba je jakoś specjalnie po ugotowaniu przygotować? Na pewno odparować i wystudzić, aż taki amator nie jestem, ale nie wiem - przesuszyć jakoś żeby się nie zlepiały?

Fonsi -ja farszu nigdy nie mielilam - a juz blender z daleka bo to profanacja , grzyby sie sieka, cebulke tez mam przepis po babci - na solonym masle zeszklic cebule, dodac drobno posiekane, wczesniej namoczone i ugotowane grzyby i odrobine pieprzu (woda z gotowania grzybkow to podstawa barszczyku) przesmazyc, ostudzic nakladac na krazki ciasta
co do ciasta - ja polskie - jajko, maka i woda tak zeby wyrobione ciasto odchodzilo od reki - potem klasyczny walek i stolnica

Czyli jednak jajo jest.

tak, u mnie w dziedzicznej recepturze jest, i wode do ciasta dolewa sie letnia-mama (przed chwila info, jaka ona jest szczesliwa, ze widzi) ) mrozi przed ugotowaniem rolozone na tackach przykryte folia i zeby sie nie stykaly- ja mrozilam podgotowane posmarowane maslem (ale nie uszka do barszczu bo to ma dosc masla w farszu)

Mój od lat wypróbowany przepis na pierogi jest taki: zalewam mąkę wrzącą wodą mieszając drewnianą łyżką, odstawiam do ostygnięcia. Potem jeśli ciasto jest za twarde dolewam tyle zimnej wody ile potrzeba , dodaję całe jajko i wyrabiam.
Grzyby ugotowane i podsmażone z cebulką zmieliłam ale kapustę pokroiłam drobno.
Rozkładam ciasto na tacach tak by się nie stykały, poszczególne warstwy oddzielam folią i zamrażam. Potem gdy już się zamroziły przekładam do foliowego woreczka.

Dziękuję, grzyby posiekane, siekam kapustę. Ciasto robić będzie eŁ.

caryca czyli Twoje pierogi wychodza takie bardziej puszyste bo ja tak czasem robie ciasto na ptysie (zreszta przepis jest ogolnoeuropejski bo nawet za Pirejenami churros robi sie na podobnej zasadzie, zaparzenie maki)
ja nie robie postnych pierogow z kapusta bo niespecjalnie lubie - wole kapuste z miesem w sylwestrowym farszu i skwareczki na omaste

No i pierogi wyszły. Fajne wyszły. Ale kwaśne kurka. Albo za dużo kapuchy dałam, albo trzeba ją było przepłukać przed gotowaniem.

a to kapusta tak miewa- wazne, ze ciasto OK

No ale, jako że pierwsze całkowicie samodzielne pierogi (bo robione pod rozkazami Babci się nie liczą) - są genialne.

Ja mam taki przepis na ciasto. Bedę go w tym roku wypóbowywać.
1kg mąki drożdżowej
1 jajko
Sól (płaska łyżeczka)
1/3 l zimnego mleka i do tego dolać gorącej wody, aby było razem ½ litra.
Ciasto wyrabiamy ręką.

u mnie mleko odpada bo ja jak dorosle koty- laktozy nie przyswajam