dachowiec.net Forum o kotach

Olga oby sie na jednej skonczylo

Skończyło si
na obiad już mięsko ze szpinakiem.

Olga pogratulowac silnej woli

U mnie bułeczek było trzy. Oprócz tego coś na kształt obiadu. I jeszcze parę innych rzeczy. Ale to przeca wątek o odchudzaniu, a ja tutaj taką dywersję piszę. To ja już przestaję.

Przyszło kółko hoola hop. Nie takie zwykłe, specjalne odchudzające: o mniejszej średnicy i dodatkowo obciążone. Jako dziecko kręciłam hulę namiętnie ale z tym tak łatwo nie jest, w ogóle nie mogę go "ukręcić" i utrzymać na sobie, zmachałam się jak nie wiem
Ale mam nadzieję, że po paru próbach będzie lepiej

Olga zrób zdjęcie temu hola hopowi.

gdzie to kolko kupilas?

Zamiast zdjęcia dam może link do prezentacji sklepu gdzie kupiłam kółko. Moje ma rozłożone dość przypadkowo nieregularne sektorki z kilku kolorów, szczerze mówiąc nie przywiązywałam wagi do jego wyglądu i dobrałam kolory na odczepnego.
Oto wzory kółek:
http://www.sellago.pl/galeria-wzorow/

W internecie jest kilka form które robią hula hop na zamówienie, ogłaszają się między innymi na Allegro.

Ile schudłaś olga? Ja też stosowałam tą dietę, według mnie rewelacja ! Pierwsza faza jest może trochę męcząca, ale za to jaki efekt . Minus 5 kilo w dwa tygodnie, później trochę mniej ubywało, ale i tak udało mi się zrzucić 10 kg ( a miałam z czego ). Teraz też mam, ale nie mogę się zabrać. Brak mi motywacji, a pora roku - idealna!

Nie wiem, nie mam wagi ani nie mierzę się. Widzę, że schudłam po twarzy, po ciuchach i po samopoczuciu. Teraz już nie stosuję żadnej opisanej diety, po prostu jem mało, częściej, ograniczam cukry proste i węglowodany (ale nie eliminuję całkowicie). Nie stosuję produktów odtłuszczonych i "light", jem prawie normalnie, nie łączę w jednym posiłku białek i węglowodanów, staram się też nie jeść słodkich i mącznych rzeczy po obiedzie, do każdego posiłku dodaję zestaw warzyw o "ujemnej kaloryczności" czyli sałata, rzodkiewki, cukinia, kalafiory, pomidory, ogórki, seler naciowy itp.
Więcej się ruszam, nie uprawiam żadnych sportów.

Wszystko to robię, ale przede wszystkim pilnuję bilansu kalorycznego potraw i staram się nie robić od tego odstępstw, a jeżeli zrobię to wyrównywać je na bieżąco.

To jest wątek dla mnie

W ciagu miesiaca schudlam 6 kg ,jedzac normalnie nawet nie zalujac sobie slodyczy jak mialam zachciola ,nie wiem czy to stres czy starosc i wysycham ,nie mniej ciesze sie ze chudne tyle ze co do jedrnosci tu i tam to wiele mam zastrzezen ,chcialabym cos pocwiczyc ale jeszcze nie moge ,boje sie ze grawitacja przejemie kontrole za chwile nad tym i owdzie

Zaczelam w tym tygdniu trenowac na trenazerku ,rany kochani jak ciezko ,jak dupsko zasiedziale ,cwicze na razie co drugi dzien 60min na trenazerku a 15 min z hantelkami i brzuszki . Na razie nie mma o dziwo uczucia zakawasow, moze za male obciazenie itd .nie chce na razie przesadzac z tym ale musze schudnac ze wzgledu na stawy i cisnienie ,juz nie chodzi o to jak wygladam choc tez troche ,mam juz 45 lat wiec wiem ze nie zrobie z siebie 20-tki wygladem . Dieta taka ze jem poprostu mniej mojego ukochanego pieczywa i zero slodyczy i pyrkow i kluskow itd . No tak sobíe mi idzie ,ciezko tak samej jak tu Malzon je obok co chce i przynosi takie cieple buleczki z piekarni (normalnie sadysta)

Sissi, nie rób diety eliminacyjnej to daje tylko efekty chwilowe. Ja trzymam wagę już od 2 lat i nie przytyłam. Jem wszystko, ale mało i często. Pięć posiłków dziennie, a zaczęłam od jedzenia wszystkiego na pół. Po roku weszło mi to w nawyk i tak trzymam do dziś. Schudłam 15 kg, znikła arytmia serca, poprawiły się wyniki tarczycy.

Bungula alepwenie Ty sie wiecej ruszasz dlatego tak rzucilas ,ja siedze nnstop za biurkiem i chyba nawet woda z kranu mnie tuczy Zero metabolizmu chyba mam . Chcialam ograniczyc wegkowodany i tluszcze .Wiadomo ze nie calkowicie bo sie nie da ,jednak wiem ze moja zmora tuczaca mnie jest pieczywo ,ziemniaki ,makarony ,sery plesniowe itp. oraz slodycze .Piec posolkow dziennie to dla mnie za malo tzn. Ja jem czesto ale bardzo malo ,np.jablko za godzine banan ,za godzine kanapka itd. Ja poprostu czuje sie glodna i nie mdli jak czegos nie przekasze

Bo ja wiem, czy się tak dużo ruszam? Też sidzę za biurkiem, jedynie wracam pieszo z pracy do domu ok 1,5 km i to cały mój ruch.

hm...,schudlam 1,5kg w ciagu 4 dni to chyba dobrze ale boje sie ze waga lada moment stanie w miejscu ,na razie dalej na trenazerku mecze sie co drugi dzien ponad godzine i do tego brzuszki i hantelki i wyrzeczenia w jedzeniu

Sissi, w takim tempie, to chyba niedługo znikniesz

Stefano ,chyba nie znikne tak szybko ,bo troche mnie jest
Mecze sie dalej ,trening i dieta . Najgorsze sa te cwiczenia bo do diety juz nawet zaczelam przywykac i jest znosnie ,choc dzisja musialam zjesc kawaleczek torta urodzinowego bo chrzesniak meza dzsiaj mial pierwszy roczek ,bede go spalac z godzine jutro