dachowiec.net Forum o kotach

Ciesze sie ze sie podoba bo dla mnie jest piekny ,jeszcze takiego nigdy nie widzialam

Sissi, czy to Paphiopedilum? Cudny

Bungula, zgadza sie byly to jedne z pierwszych storczykow jakie pojawily sie na poczatku lat 80 w kwiaciarniach - sprzedawali to na "kwiatki" w cenie kwiatka jak za dobra wiazanke potem zostaly wyparte prze te bardziej kolorowe - a amietam bo chyba pierwszym miastem gdzie organizowano wystawe storczykow w na poczatku lat 80 (zreszta w bardzi spartanskich warunkach niewielkiej salki, nastepna byla juz w foyer Teatru Wielkiego ) byla wlasnie Lodz i czlek pedzil te cuda obejrzec.

Superowy. mi się skojarzył ze smokiem z paroma głowami-kwiatami

Ja jestem kochano ciekawa co ile kwitnie i wogole jak sie bedzie chowal bo np.Wanda mimo kilku prob wypuszczania pedu z kwiatem nie zakwitla i pedl usychal z nieotworzonymi poaczkami .Teraz znowu wypuscila ped ale slabe mam nadzieje ze sie uda kwiaty rozwinac .
Bungula ,tak to Paphiopedilum

Są różne odmiany tego gatunku storczyka, jedne są ciepło- inne zimnolubne. Czy znasz nazwę tego Paphiopedilum?

Bungulua pisalo tylko na informacji Paphiopedilum komplex hybriden ,wiecej nic

http://www.orchidarium.pl/rodzaje/html/ ... dilum.html
twoje maja platki szerokie, wiec pewnie beda z tych co lubia temperatury umiarkowane.

Kupiłam dzisiaj 2 storczyki

Stefano ,koniecznie pokaz fotki

Zakwitł. A cały rok próbowałam go zabić...

Piękny, ja aktualnie nie mam storczyków.

Miałam pięknego 3-letniego storczyka i drugiego, rocznego. Niestety, w czasie remontu obydwa uległy całkowitemu zniszczeniu. To trochę mojej winy, bo bardziej troszczyłam się rybki niż o kwiaty.

olga pisze:Zakwitł. A cały rok próbowałam go zabić...

a co mu robiłaś, że postanowił być złośliwy.

Kompletnie go zaniedbałam: stał suchy, zakurzony, w zimnie zimą i na pełnym słońcu. Po prostu uznałam, że i tak uschnie bo nie mam warunków na kwiatka. Aż tu pewnego patrzę - a on puszcza korzonek... No to już podlałam, wypłukałam i postawiłam w przyzwoitsze miejsce. Ale i tak jakoś specjalnie o niego nie dbam - wsadziłam pałeczkę nawozu i, jak mi się przypomni, podlewam zwykłą kranówką. A on drań rośnie.

Phalaenopsisy zabija się nadmierną troską. Chcesz go ubić często podlewaj, zraszaj i przewietrzaj, a i przesadź do ziemi.

Czyli im gorzej, tym lepiej

One potrzebują niewiele do życia.

Od dwóch tygodni mam storczyka Dendrobium nobile. Czy on wymaga innej pielęgnacji niż te pospolite?

Kwitnącym Dendrobium należy opiekować się tak jak Phalaenopsisem, jedynie po przekwitnięciu storczyk musi mieć okres spoczynku w widnym ale chłodnym miejscu. Aby ponownie zakwitł na wiosnę, kiedy nie będzie już nocnych przymrozków, trzeba go na noc wystawiać na balkon/ogródek. Różnica ok. 10 st. między dniem i nocą prowokuje kwitnienie.