dachowiec.net Forum o kotach

Ja mam ale pedy mają liście zamiast wypuścić kwiatostany które fajnie pachną wieczorem. Mam możliwość ucięcia pedów które mają kwiaty i się zastanawiam czy się przyjmą czy inaczej się je rozmnaża.

mialam, zostala u mamy - rozmnazala sie z pedu bez problemu, wlasnie nie wszystkie sadzonki potem kwitly
http://www.swiatkwiatow.pl/hoja--woskow ... id370.html

Alexa ,ja tak po swojemu po wiesjku na swoj rozum kupilabym ukorzeniacz w ogrodniczym ,urywasz tak galazke na wysokosci od dolu 3-4 wypustow maczasz wilgotny koniec w ukorzeniaczu na 1,5 cm i wsadzasz do ziemi podlewajac i czekajac i podlewajac az sie ukorzeni . Mozna rowniez urwac tez na tej samej wysokosci i wsadzic w sloik z woda i trzymac w polcieniu az sie korzenie i nosniki wody wyrosna tak az bedzie ich dosc nawet gesto i wtedy posadzisz w ziemi

Alexa- hoja rozmnaża się nawet z liścia, ale raczej nie rozmnaża się roślin w czasie kwitnienia, poczekaj aż przekwitnie i wtedy utnij pęd i zrób tak jak radzi Sissi.
Ja mam w pracy wielką , starą hoję, ale już odsadziłam sobie małą szczepkę, bo jak mi ta stara padnie(pod własnym ciężarem odłamują mi się pędy przy samej ziemi) to chociaż ta mała mi zostanie.

Mój storczyk rzeczywiście się obudził- gdzieś w połowie czerwca i teraz ma tyle kwiatów że hej!. Na dodatek dostałam od wnuczki na imieniny nowego, ale ten ma tylko dwa pędy. Teraz oba stoją na parapecie i są cudowne. Jak przestaną kwitnąć, nic nie będę robiła, zostawię je tak jak przedtem.
Ikxio, przysłałaś mi w ubiegłym roku nasiona i pędy żyworódki i wiesz że mam teraz cztery przepiękne doniczki z wysokimi na ok. 50 cm. kwiatami. Ostatnio kilka pędów ścięłam, zmieliłam i sokiem smaruję moje chore nogi. Na razie efektów brak, ale robię to dopiero od kilku dni. No i zebrałam nasiona, wsadziłam do kolejnych doniczek i czekam aż zaczną rosnąć. Tak więc bardzo ci dziękuję i przepraszam, że robię to dopiero teraz.

zyworodka to taka roslina, ze i po wojnie atomowej bedzie rosla (przetrzymala podroz zwykla przesylka listowa przeciez)- a kuracja ziolowa to zawsze wymaga czasu

Kupiłam dzisiaj Stephanotis- podobne do hoji, ma białe kwiatki ładnie pachnące. Może ktoś ma tą roślinkę i doradzi jak pielęgnować.

Stefanotis w odróżnieniu od hoi lubi jasno, nawet trochę słońca. Nie lubi być zalany ale też nie można go przesuszyć, o ile pamiętam nie lubi też spryskiwania. I najważniejsze: nie znosi szturchania i przenoszenia więc postaw go w spokojnym miejscu gdzie będzie mógł stać na zawsze. Teraz jest dobra pora na przesadzenie, radzę to zrobić bo ziemia transportowa nie jest dobrym podłożem do wzrostu. Przesadź do zwykłej ziemi do roslin doniczkowych,. możesz domieszać trochę podłoża dla azalii i rododendronów bo lubi mieć lekko.

Na kwitnienie pewnie będziesz musiała trochę poczekać, ale odwdzięczy się za cierpliwość pięknie

Dzięki Olga Przesadziłam go do większej doniczki bo już korzonki wychodziły. Ma już kwiaty które bardzo ładnie pachną.

Jak przekwitnie to odchoruje przeprowadzkę i będzie musiał się zaadoptować do nowego miejsca. Być może zrobi sobie przerwę na rok lub dwa.

Mój kwiatek zrzucił kwiaty jak i zawiązane pączki kwiatów. Zastanawiam się czym go nawozić.

A jaki to kwiatek?

A przsadzałaś go? Jeśli tak to daj mu odpocząc i zaadaptować się. Jeśli nie to przesadź i daj mu odpocząć. Ona musi odchorować zmiany, niczym teraz nie nawoź.

Tak przesadziłam go do większej doniczki.

To teraz czekaj aż zacznie odżywać. Co najmniej przez kilka tygodni albo dłużej nie używaj żadnego nawozu.

Olga dziękuję

Na kiermaszu ogrodniczym kupiłam cebulę i oto co mi z niej wyrosło

piękny amarylis (chyba)

No właśnie kupowałam cebulę jako Amarylis, ale później doczytałam się w moich książkach o kwiatach, że to błędna nazwa. Roślina nazywa się Hippeastrum, chociaż Amarylis ładniej brzmi i łatwiej zapamiętać.

Aha, znam nazwę hippeastrum ale przyznam szczerze, że nigdy nie miałam pojęcia jak, i czy w ogóle, można je odróżnić od amarylisa (nie uciekając się do metod naukowych, np klucza)