dachowiec.net Forum o kotach

Trasa wycieczki zaczynała się od miasta Hunedoary położonego w krainie geograficznej Siedmiogrodu, gdzie znajduje się XVI wieczny gotycki zamek.




Aba Julia-następne miasto polożone w Siedmiogrodzie.W starożytności stacjonował tutaj XIII legion rzymski. Dlatego też nazwa "Romania" pochodzi od rzymskiego "Roma", w wielu mistach spotyka się pomniki wilczycy rzymskiej z bliźniętami.
Zabytki:
Katedra prawosławna



Katedra Katolicka



Mury obronne z Dolną Bramą Karola




Sibiu-miasto artystów
Zabytki:
Most kłamców-jeśli ktoś skłamie na moście to się zawali


Domy z "oczami"






CDN...

Ładnie i chyba ciekawie. Czekam na cdn
A widziałaś trochę "zaplecza"? To znaczy miejsca gdzie się naprawdę żyje a nie tylko turystyczne atrakcje?

olga - prawdziwi Rumuni sa naprawde bardzo porzadnym narodem, nawet blokowiska sa zadbane, pelne zieleni pielegnowanej przez mieszkancow i to bez sprcjalnej zachety ze strony wladz, problem lezy w kontrastach mniejszosci cyganskiej - bogate klany zyja w palacach, biedacy czesto w ziemiankach co moze nieco wypaczyc obraz. miasta tez czyste, bez bazgrolow zwanych grafitti (no ale jak dopadna wandala to kara jest i to dotkliwa, zreszta do utrzymanie czystosci i porzadku w miastach w Rumunii wykorzystywani sa wiezniowie) - a fakt, ze miejscowosci turystyczne to jeszcze pod szczegolnym nadzorem. inna sprawa jest stan drog - bo z tym to jak PL, albo jeszcze gorzej, a o sluzbie zdrowia to lepiej nie wspominac bo jak zobaczylam panstwowy szpital w Timisoarze to nawet zaniedbane polskie przypominaja pieciogwiadkowy hotel.

Olga tak jak pisze Ikxio. Miasta czyste i zadbane, obsadzone kwiatami, trawy strzyżone, ławki , place zabaw i parki niezdemolowane. Ulice-drogi różne jak u nas-są i z dziurami i super autostrady.
Z opowiadań przewodniczki która mieszkała w Rumunii 6 lat wynika że jest ukryte bezrobocie-tzn są tworzone stanowiska pracy "pomocników" np. lekarz ma pomocnika,(oni mało zarabiają) i w innych zawodach to samo.
W Rumunii są wszelkie supermarkety co u nas, fastfoody też.
Statusem zamożności jest wstawienie plastikowych okien z Polski.
Własne produkty-warzywa i owoce skupują zagraniczne koncerny i jako przerobione na dzemiki , soki wracają do Rumunii na półki sklepowe.
Z polskich produktów obecne są soki Tymbarku i Kubusia-u nich "Tedy"
Samochody mają takie jak my w Polsce, na wsi dużo furmanek z końmi.

na prowincji zdarza sie i woly zaprzezone w jarzma przy wozach zobaczyc - a samochody to jeszcze wiekowe dacie jezdzace mozna bylo zobaczyc - odpicowane z dywanikami, sztucznymi kwiatkami i kiwajacym glowka pieskiem (to najczesciej polski wklad w ich kulture ), a przyprawy Kamisu widzialas?

Widziałam, mają też maggi w kostkach-u nas już nie ma w sklepach od dawna.

w Hiszpanii kostki maggi tez sa, ale obrzydliwie drogie.
kiedy cd. fotek?

W Rumunii jedna kostka to 50 bani czyli 50 groszy

1 cupa-2 leje czyli jedna gałka lodów 2 leje

oj tak, czasem z tych skojarzen jezykowych mozna boki zrywac. ale ogolnie to rumunski ma okropnie skomplikowana gramatyke, ja sie nie dziwie, ze oni blyskawiczne przyswajaja sobie inne jezyki romanskie.

dupa- "po"

Dla Rumunów to my nieźle klniemy, "po południu", "po obiedzie", "po spacerze", chociaż poranek to często jest do d...

Kolejny punkt na trasie śladami Drakuli stanowiła twierdza Poienari, znajdująca się pod koniec trasu transfagaraskiej. To tam rezydował Wład Palownik. Do dzisiaj zachowały się ruiny twierdzy, do których wiedzie 1480 schodów, będąc już na górze zaczęło grzmieć, schodziliśmy wśród grzmotów i deszczu.

how to do a screenshot on a pc

screencast

image upload

photo sharing websites

pc screenshot

Alexaaa.... weź mnie kiedy ze sobą...

Olga bardzo chętnie, do Rumunii jeszcze pojadę bo mi się podobało i nie było dzikich tłumów turystów.

Oj, ale by było jakbysmy razem na wycieczkę pojechały

Siostra była w Rumunii - też zachwycona.

Curtea de Arges-sobór mistrza Manole

screencapture

image hosting

photo share

Bukareszt

snagit

snagit

free pic

screenshot tools

screenshot studio

image hosting 20mb

capture screen

image search

image hosting over 2mb

image upload

Kusisz, kusisz...

Na drugim i trzecim zdjęciu w Bukareszcie-pałać który kazał wybudować Caucesku-żeby tam wejść to musieliśmy przejść kontrolę przez bramki, torby prześwietlone zostały a noże skonfiskowane(każdy jęczał czym pokroii kupionego arbuza) ale po wyjściu oddali nam noże.Każdy dostał na szyję identyfikator na czas zwiedzania.

piękne widoki.. też słyszałam, że warto:)