Strona 3 z 4

Re: Sterylizacja

Post: poniedziałek 15 kwie 2013, 09:02
autor: Sissi
Rakolka i to dobra decyzja ,ja jestem przeciwnikiem wczesnej sterylizacji i kastracji .

Re: Sterylizacja

Post: poniedziałek 15 kwie 2013, 09:33
autor: bungula
Mnie też przekonuje argument, że hormony są po to by zakończyć rozwój fizyczny organizmu, a poza tym, o ile dobrze pamiętam, Molka miała trudny start, bo bardzo wcześnie została bez mamy i to że teraz rozwija się prawidłowo jest zasługą świetnych warunków, więc pozwoliłabym jej zakończyć rozwój w pełni.

Re: Sterylizacja

Post: poniedziałek 15 kwie 2013, 12:55
autor: agnik
Ja też jestem przeciwniczką wczesnej kastracji czy sterylizacji. Wczesna kastracja, jeśli dobrze rozumiem, to zabieg przeprowadzany między 6 a 14 tygodniem życia - czyli u maleńkich kotów. W przypadku 8-miesięcznego kota, raczej nie możemy używać tego określenia. Kotki zaczynają dojrzewać już od 6 miesiąca. Nikt mnie nie przekona, że ruja nie jest tak męcząca. Nie chodzi tylko o właścicieli, ale przede wszystkim o kotkę. To ona tak naprawdę się męczy. Balbina po wykarmieniu małych dostała rui. Wytrzymałam tylko dzień. Pobiegłam do weta po leki, bo nie mogłam patrzeć, jak to stworzenie się męczy. Nie piszę tego po to, aby mącić Rakolce w głowie. Takie jest moje zdanie. Każdy zrobi jak uważa za stosowne. Decyzja zresztą podjęta. Jeśli mogę cokolwiek doradzić, to to, aby być bardzo czujnym, w tym okresie. Znam przypadek kotki, która zaklinowała się i udusiła w szczelinie uchylonego okna, tak bardzo chciała w czasie rujki wydostać się na zewnątrz. Życzę, aby wszystko przebiegło jak najlepiej. Powodzenia.

Re: Sterylizacja

Post: piątek 19 kwie 2013, 11:44
autor: Rakolka
Oczywiście szanuje zdanie każdej z was i wiem, że jesteście bardziej doświadczone, dlatego dziękuję za konkretne wypowiedzi. Jak tylko zobaczę, że Molka już ma rujkę będziemy na nią uważać bardzo mocno.. zresztą ona od zawsze ma zapędy do wyjścia i uciekania, wiec trzeba uważać. Na pewno nie będzie łatwo, ale nie ma to znaczenia, jakoś przetrwamy.

Re: Sterylizacja

Post: piątek 03 maja 2013, 18:04
autor: Alexa
Filmik z wystawy w Goleniowie i wypowiedź na temat wczesnej sterylizacji kociąt pani prezes:
http://www.gryftv.pl/wystawa-kotow-raso ... -2013.html

Sterylizacja kotki - KIEDY?

Post: środa 11 gru 2013, 15:56
autor: edyta.g
Mam pytanie na temat sterylizacji kotki. Kiedy i czy w ogóle sterylizować. Jest kotem typowo domowym, nie wychodzącym na zewnątrz i nie ma styczności z innymi kotami. Jedni radzą aby mimo wszystko sterylizować a inni zaś odradzają (mówią, że może zmienić się na gorsze i mieć problemy zdrowotne).
Kiedy to z tego co orientuję się i wyczytałam to po pierwszej rójce. Póki co ma 4,5 miesiąca, jest młoda. Ale weterynarz mówił, że "spokojnie" końcem stycznia, początkiem lutego można dokonać zabiegu. Nie chcę jej w żaden sposób zaszkodzić :(

Re: Sterylizacja kotki - KIEDY?

Post: środa 11 gru 2013, 18:32
autor: kaiko
Absolutnie nie ma się nad czym zastanawiać-kotka powinna zostac wysterylizowana, nie tylko ze względów zdrowotnych(ropomacicze, rujki), ale i ze względu na to,że może podczas rujek posikiwać, próbowac się wymknąc, a wtedy przychówek murowany! :evil:
Nie wspomne już o tym , jak uciązliwe są rujki dla opiekuna kota.
Ja wszystkie koty mam wysterylizowane-pierwsza kotka(wtedy jeszcze u nas nie było obecnych wetów, tylko wsiowe konowały) była na hormonach i niestety pomimo późniejszej kastracji(nowa wetka wysterylizowała Pynię w wieku 8 lat) kicia odeszła na raka sutka-przeżyła 3 operacje-wszytko na nic :cry: :cry: :cry:
Konowały nawet nie zaproponowały sterylki, a ja wtedy jeszcze nie miałam pojęcia,że takie zabiegi sie wykonuje-nie umiałam posługiwać się komputerem, więc nawet nie miałam się jak o tym dowiedzieć-teraz każdy kot, który do mnie trafia-czy na DT, czy na stałe-w odpowiednim wieku jest sterylizowany-nie podaje nawet hormonów na wyciszenie rui-juz nigdy nie popełnię takiego błędu-nigdy!

Re: Sterylizacja

Post: środa 11 gru 2013, 18:55
autor: olga
Temat dołączyłam do bieżącego. Poczytaj go, zapewne znajdziesz odpowiedzi na swoje watpliwości. Ja dodam jeszcze, że warto poczekać do pierwszej rui (nie wszyscy z tym się zgadzają) ponieważ w ten sposób dajesz kotce szanse na dojrzałość fizjologiczną, a nie jest to bez znaczenia dla zdrowia.

Re: Sterylizacja

Post: środa 11 gru 2013, 19:29
autor: kaiko
Też zawsze czekam do pierwszej rujki, nie zgadzam się z wczesnymi kastracjami, dla mnie to barbarzyństwo poddawać takiemu zabiegowi kocięta, ale to juz raczej hodowcy tak robią.

Re: Sterylizacja

Post: środa 11 gru 2013, 19:32
autor: Alexa
Sterylizacja po pierwszej rui, a co do charakteru po zabiegu to kotki i kocurki staja się bardziej miziaste i przywiązane do opiekuna.Moja kotka będzie mieć 11 lat a wcale nie utyła po sterylizacji.

Re: Sterylizacja

Post: środa 11 gru 2013, 19:38
autor: kaiko
A z tym tyciem, to różnie bywa-u mnie jedna kotka bardzo przytyła, inne nie, a jedzą dokładnie to samo :?

Re: Sterylizacja

Post: środa 11 gru 2013, 20:05
autor: olga
Tycie kotów po kastracji nie jest spowodowane samym faktem pozbawienia narządów rozrodczych. Tycie jest sprawą wtórną związaną z tym, ze niekastrowane zwierzę sporo energii poświęca na sprawy prokreacji (zarówno fizjologicznie jak i behawioralnie). Koty po kastracji często otrzymują takie same porcje jedzenia natomiast ich zużycie energii jest mniejsze o produkcję gamet, o szukanie i nawoływanie partnera, walki o samicę i terytorium, wreszcie u kotek często o ciąże i wychowanie kociąt.
I nie, charakter też się nie zmienia, żywotny kot pozostanie żywotny i chętny do zabawy, spokojny przytulas będzie nadal spokojny. Zmieniają się raczej zainteresowania: kot więcej uwagi poświęca człowiekowi, innym istotom w otoczeniu, ma więcej czasu na sen i leniuchowanie bo sprawy rozrodcze juz go w ogóle nie absorbują.

Re: Sterylizacja

Post: środa 11 gru 2013, 21:01
autor: edyta.g
Dziękuję bardzo za pomoc ;) Poczekam do pierwszej rujki .. a potem będziemy działać :)

Re: Sterylizacja

Post: środa 11 gru 2013, 21:13
autor: arthrawn
W tym temacie jest tyle opinii ile kocich hodowców...wolałem wykastrować Bazyla zanim poczułby co traci...ale przeciwny jestem kastracji kotka, który ma 2,3 miesiące...oj ciężki temat do rozgryzienia...

Re: Sterylizacja

Post: środa 11 gru 2013, 21:19
autor: edyta.g
Dlatego nie śpieszę się, też byłam przeciwna sterylizacji w tak młodym wieku :| Ale wolałam podpytać, doradzić się bo jestem "świeżym" kocim opiekunem i wcześniej nie miałam styczności z kotkami. Teraz żałuję :) Bo są jak wredna tak kochane :D
Będziemy czekać do rujki i aż podrośnie, ma czas :)

Re: Sterylizacja

Post: środa 11 gru 2013, 21:25
autor: arthrawn
Mi vet mówił, że między 6 a 12 miesiącem. Tylko, że pytałem o pana kota...chodziło o to, by jednak nie znaczył domu...cieżko...koty są cudne...przebiegłe, wredne, miluśne...bajka Shrek i kot w butach...Puszek...w sumie Bazyl miał być Puszkiem hehe

Re: Sterylizacja

Post: środa 11 gru 2013, 21:29
autor: Alexa
Puszek był kastrowany w wieku 11 miesięcy, nie znaczył jeszcze. Koty to najwspanialsze istoty. :)

Re: Sterylizacja

Post: środa 11 gru 2013, 21:33
autor: Sissi
Edyta doradzam sterylke po 12 miesiacu zycia i po pierwszej rujce . Jezeli kotka bedzie spokojnie przechodzic rujki to poczekaj az skonczy 12 miesiecy jezeli bedzie szalec to popierwszej rujce ,nie ma co kotki meczyc i faszerowac chemia antykonepcyjna w celu wyciszenia rujek.

Re: Sterylizacja

Post: środa 11 gru 2013, 21:57
autor: edyta.g
Będziemy czekać z Nelką na rujkę i pierwszy rok :) Póki co niech się wyszaleje moja Nocna Furia i cieszy się ze swojego kociego dzieciństwa ;)
U mnie w rodzinie raczej nie przepadali za kotami. W domu miałam psa, dziadki psa i reszta podobnie. Jak spadła mi z dachu na głowę to na początku zastanawiałam się bo słyszałam tylko "meble na śmieci, obsikane, podrapane, ściany do malowania" a teraz mówię Im, że jak nie wiedzą to niech nie gadają :) Meble całe, ściany też :) Biega, skacze - wiadomo, ale nic im nie robi :) Nie wyobrażam sobie teraz domu bez biegającej małej czarnej bestii :P

Re: Sterylizacja

Post: czwartek 12 gru 2013, 13:38
autor: ikxio
patrzac na obecne problemy z Perelka? uwazam, ze wysterylizowac koniecznie , ale poczekalabym do pierwszej rujki.