Strona 1 z 4

Wylizywanie futra. Pomocy!

Post: wtorek 17 gru 2013, 21:28
autor: arthrawn
Hejka, wiecie, że z Bazylem mamy kłopot. Kolejne wizyty u veta i ja nie widzę poprawy. Ciągle kwestia związana z problemami pokarmowymi...uczulenie...ewentualnie, reakcja alergiczna na antybiotyk...
Czy mam założyć mu kołnierz i nie pozwalać się wylizywać?
co to może być...proszę pomóżcie nam :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

jest teraz jedna ranka...generalnie tyłek ma już prawie goły...są takie małe "chrostki"...smarowane wg zaleceń...

Re: Pomocy!!!

Post: wtorek 17 gru 2013, 21:39
autor: Sissi
Arthrawan ,no nie wyglada to dobrze . Jezeli to alergia na pokram kup karme dla alergikow i odstaw te co teraz dajesz . Nie obehdzie sie bez obejrzenia tego przez weta i niech wezmie objerzy to porzadnie. Moze to byc nawet grzybica lub ekzema ,liszaj itp. Ciezko zobaczyc cos z tych zdiec ,moze zrob takie w duzym zblizeniu tej ranki i krostek . Kup mas fenistil dobra na alergiczne zmiany skorne pod warunkiem ze to alergia . Podajesz mu jakies produkty mleczne ? wyklucz je tez na dobry miesiac i obserwuj . Poszukam i popytam co moze byc jeszcze przyczyna i jak pomoc Bazylkowi.

Re: Pomocy!!!

Post: wtorek 17 gru 2013, 21:42
autor: Alexa
Aktualnie mam pustkę w głowie, ale jeśli to reakcja alergiczna na pokarm to trzeba wprowadzić dietę eliminacyjną-i dowiedzieć się na co jest uczulony.Ja bym jeszcze rozważyła czy to nie roztocza, albo niestety grzybek-trzeba aby wet zebrał zeskrobine pod mikroskop i zbadał.

Re: Pomocy!!!

Post: wtorek 17 gru 2013, 21:47
autor: olga
Ja bym poszła do innego weta - co dwie głowy to nie jedna, a leczenie kota masciami, które zlizuje mija się z celem. Potrzebne badania i dobra diagnoza a potem dopiero można sie zastanawiać jak to ugryźć.

Re: Pomocy!!!

Post: wtorek 17 gru 2013, 21:48
autor: bungula
Od jak dawna Bazylek tak wygląda?
arthrawn pisze:Czy mam założyć mu kołnierz i nie pozwalać się wylizywać?

Jeżeli mocno się wylizuje to tak, załóż mu kołnierz.
Co robić, to tylko wet poradzi.
Zdjęcia są dość niewyraźne postaraj się zrobić wyraźniejsze i zapytaj tutaj >>, Marwet to weterynarz specjalista od alergii, ale nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu z lekarzem.

Re: Pomocy!!!

Post: wtorek 17 gru 2013, 21:57
autor: arthrawn
Ja już zmieniłem veta...po kastracji...w sumie dałem Bazylowi nową karmę, już wróciłem do starej...próbowałem zrobić zdjęcie macro, ale wiecie Bazyl nie miał cierpliwości aby pozować...kłębek nerwów ze mnie teraz...

Re: Pomocy!!!

Post: wtorek 17 gru 2013, 22:03
autor: olga
Na efekty diety hipoalergicznej będzie trzeba poczekać, troche na ten temat pisałam tutaj.
Moje drugie pytanie: jakie badania juz zrobił i co stwierdził wet? Bo alergii pokarmowej nie leczy sie maściami.
Co to za maść, która smarujesz Bazyla i w jakim celu została zalecona? (o ile dobrze zrozumiałam on wylizuje sobie łyse miejsca, które są czymś smarowane?)
Czy wciąż przyjmuje antybiotyki i także w jakim celu?

Re: Pomocy!!!

Post: wtorek 17 gru 2013, 22:04
autor: bungula
Jak długo jadł tę nową karmę?

Re: Pomocy!!!

Post: wtorek 17 gru 2013, 22:19
autor: arthrawn
Karmę jadł 10 dni, pojawienie się ran, w pierwszej chwili łączyłem z akcją kastracja. Antybiotyk tylko przy kastracji. Maść w celu łagodzenia swędzenia. Omega na polepszenie sierści...vet ogladał, ale twierdził że nie ma potrzeby...je pije qpka...

Re: Pomocy!!!

Post: wtorek 17 gru 2013, 22:31
autor: bungula
10-14 dni to faktycznie okres, po którym pojawiają się skórne objawy alergii pokarmowej, ale po odstawieniu uczulającej karmy, mniej więcej po tym samym czasie, objawy powinny zacząć ustępować. Jeżeli nie, to znaczy, że kot nadal ma kontakt z alergenem, ale to i tak tylko takie gdybanie, bo może to wcale nie alergia, a np grzybica. Najlepiej by było, gdyby wet obejrzał zeskrobiny pod mikroskopem.

Re: Pomocy!!!

Post: wtorek 17 gru 2013, 23:03
autor: arthrawn
Umówiłem wizytę, jutro jedziemy do Belfastu. Do szpitala/lecznicy. Mam nadzieje, że nam pomogą...chciałem dobrze Bazylowi nagrodzić cierpienia. Uczulił go RC jeśli to alergia...eh...

Re: Pomocy!!!

Post: wtorek 17 gru 2013, 23:05
autor: olga
Jeżeli zmiany sie pogłebiają to naprawdę sa potrzebne porzadne badania: zeskrobiny to nie jedyne co mozna zrobić: mozna obejrzeć skórę pod ultrafioletem: jezeli świeci to jest to Microsporum. Można potraktować kota sterydem w celach diagnostycznych - wtedy bedzie można wstępnie okreslic czy to alergia i jaki jest rodzaj (pokarmowa/niepokarmowa). Podejrzewam, że można zrobić jeszcze kilka innych badań.
U Bondi (która generalnie nie jest alergikiem) wystąpiła bardzo silna nietolerancja koniny: po tygodniu karmienia karmą z konia kocica straciła sierść na podgardlu, miała obrzeki i sączące zmiany na skórze. Dostała zastrzyk przeciwzapalny i przeciwświądowy, już nastepnego dnia przestała sie drapać a zaognione miejsca przestały być zaognione. Problem nie powrócił, ale zanim odzyskała wygląd (zeszły obrzęki i zaczerwienienia) trwało z tydzień, zanim odrosło futro, około dwóch miesięcy.
Życze powodzenia i szybkiej diagnozy, wtedy będzie można skutecznie zadziałać.

Re: Pomocy!!!

Post: wtorek 17 gru 2013, 23:48
autor: Fonsitos
A to ja cofnę się ze dwa lata wstecz. Mefisto - brat Diabla miał cały brzuszek, ogon i łapki tylne wewnątrz wylizane do gołej skóry. Dostał dawkę antybiotyku, coś p. grzybiczego (bo niby coś wyrosło na pożywce, ale tak bez przekonania), później dostał konkretną dawkę odrobaczającą, ze dwa razy... I po miesiącu takich działań stopniowo - bardzo stopniowo przestał się wylizywać. A futro odrastało długo. Może to coś pomoże?

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Post: środa 18 gru 2013, 21:02
autor: arthrawn
alergia...potwierdzone...założony kołnierz, podany zastrzyk z antybiotykiem...eh :(

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Post: środa 18 gru 2013, 21:07
autor: olga
Z antybiotykiem? Od kiedy alergię leczy sie antybiotykami?

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Post: środa 18 gru 2013, 21:09
autor: ikxio
no to teraz bedzie trzeba ustalic na co to uczulenie olga moze skore sobie poranil od swiadu i dali oslonowo?

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Post: środa 18 gru 2013, 21:13
autor: olga
Nie wiem, ale jesli dali "osłonowo" antybiotyk tpo sa takimi samymi idiotami jak wszyscy lekarze, którzy to robią. Antybiotyk to nie witamina, i nie podaje się go profilatkycznie.
Abstrahując, art czy podali tez jakies leki przeciwświądowe i przeciwzapalne?

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Post: środa 18 gru 2013, 22:23
autor: arthrawn
Jeszcze będą 2 zastrzyki....wqurza mnie to, bo czuję się bezradnym. Bazyl tuli się, a ja wiem, że cierpi. W Polsce by nie było problemu, ale tu inna bajka. Jak znajomi mają zwierzaki to nie chodzą do veta bo to kosztuje...i nie mam kogo się spytać, nikt lekarza nie poleci...i to mnie bardzo denerwuje...irytuje...do tego była w pracy dyskusja na temat choroby kotka i koleś wyjechał mi, że w życiu by kota nie ratował...szpadlem w łepetyne i zakopać pod płotem...nic nie powiedziałem...ręce mi opadły...pewnie dla nich jestem jakimś dziwakiem...ale pracuje, gdzie pracuje...nie komentować tego...

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Post: środa 18 gru 2013, 22:57
autor: Sissi
Arthrawn ,czy wet wzial probki do badania ? mowiles mu o tym ze podejrzewasz rowniez grzybice ? Fakt jeden antybiotykiem alergi sie nie leczy i dziewczyny maja racje .Rozumiem jakby podal antybiotyk na grzybice ale tak to bez sensu .Jedyna nadzieja zebys zrobil te badania naskorka gdzie jest stan zapalny i krostki jak juz bedzie wiadomo co to latwiej bedzie cos doradzic .
Jeszcze przyszedl mi do glowy jedne fakt ze to moze byc grzybica raczej nie alergia ,podawales mu natybiotyki po operacji Tak i to troche duzo a nie bylo zadnych oslonowych lekow tak? wtedy najczesciej grzybica wlasnie atakuje jakies 7-10 dni po odstawieniu antybiotyku . To czesta przyczyna grzybic gdyz antybiotyk wyjalawia organizm dokumentnie i byle co moze zarazic wtedy oslabiony organizm .

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Post: środa 18 gru 2013, 23:31
autor: arthrawn
Tak pobierał materiał, badał na mikroskopie i zabrał do dalszej analizy. Za 2 dni kolejna wycieczka...