dachowiec.net Forum o kotach

Kotka koleżanki (8 lat) ma przewlekłe zapalenie nerek - dzisiejsza diagnoza u weta. Podobno to jakiś 4 stopień nieuleczalny. Od jutra ma być dializowana, przez 5 dni. Koleżanka bardzo sie o nia boi bo nie wie czy ona to wytrzyma czasowo. Czy jest jakiś inny sposób na poprawę zdrowia?

Obawiam się, że nie ma a czy to nie chodzi o niewydolność?

Wet powiedział że to przewlekłe zapalenie nerek. Kolezanka zapamietała tylko że kreatynina była powyżej 5

Dializowana? Chyba raczej płukana kroplówkami.
jeżeli kot ma pnn, to powinien dostawać kroplówki do końca życia, 5 dni nic nie da. Kroplówki można podawać podskórnie samemu w domu, to nic trudnego. Po nabraniu wprawy trwa to kilka minut.

Możesz wkleić wyniki?

mamy koty z pnn, może coś doradzę

Poprzednie kotki koleżanki miały plukanki tak jak pisze Stefano miały niewydolność nerek niestety odeszły za TM

Stefano pisze:Dializowana? Chyba raczej płukana kroplówkami.
jeżeli kot ma pnn, to powinien dostawać kroplówki do końca życia, 5 dni nic nie da. Kroplówki można podawać podskórnie samemu w domu, to nic trudnego. Po nabraniu wprawy trwa to kilka minut.

Możesz wkleić wyniki?

mamy koty z pnn, może coś doradzę

Niestety nie znam wyników, są one u weta.Dzisiaj kotka jedzie na jak to nazywasz płukanie kroplówkami. napisze coś więcej jak koleżanka do mnie zadzwoni.
Dzięki wszystkim za odpowiedzi.

Może się przyda informacja:
Profilaktyka-czyli jak najwcześniej wykryć PNN:
Badanie z krwi biomarkera nerkowego SDMA w laboratorium niemieckim IDEXX(koszt 80-90zł)

photo hosting

Z Imbirem źle. Jeżdżę na kroplówki, codziennie. Wyniki kiepskie, kurde jeszcze w zeszłą sobotę brykał jak młody źrebak Od dzisiaj wprowadzam specjalistyczną karmę, bo, ponoć, taką normalną podtruwa się chore na nerki koty.

Oj, niedobrze Trzymam kciuki, żeby z tego wyszedł.
Ile on ma lat? Jest taki preparat wspomagający funkcję nerek - Lespewet, dość dobry z tego co się orientuję (podawałam też Bondi przez jakiś czas po ZUMie). Pogadaj z wetem, może mu dodatkowo podawać.

Sierpówka życzę zdrowia Imbirkowi. Jakie ma poziom keratyniny i mocznika?

Ma 8 lat.
....

Mocznik 16,2 [norma: 5-11,3]
Kreatynina 197,9 [norma: 1-168,0]

Specjalistyczna karma zwłaszcza sucha wcale nie pomaga na nerki, od tego są leki a nie karma

Tu chodzi o zawartość białka, w tej karmie. Nie o leczenie jako takie.

Karma weterynaryjna dla kotów z PNN jest obowiązkowa. Trzymam kciuki, żeby udało się Imbira ustabilizować. Zapytaj weta, czy mógłbyś podawać Lotensin, w aptekach dla ludzi można kupić najmniejszą dawkę 5 mg. Podaję Poli pół tabletki na dobę, może Imbir też mógłby go brać. To lek obniżający ciśnienie krwi, co odciąża chore nerki. Krew płynie wolniej i nerki nadążają z jej oczyszczaniem.

Imbir wrócił ze szpitala. Więcej w książeczce zdrowia kota dostępnej pod linkiem w moim podpisie, na dole.

To dobrze. Mam nadzieję, że jeszcze długo będzie w dobrym stanie. Głaski.

Cieszę się że Imbirek czuje się już dobrze.

Z tego wynika, że podwyższony poziom mocznika wywołuje objawy chorobowe. Pola ma wyższy poziom kreatyniny niż Imbir, ale czuje się dobrze, bo mocznik jest w normie.
Głaski dla dzielnego Imbira, pewnie cieszył się, że wrócił do domu.

Dziękuję za dobre słowa Tak, Imbir jest bardzo zadowolony z powrotu do domu. Prawdę mówiąc takie szpitale dla zwierząt, czy hotele wywołują bardzo wysoki stres u zwierzaków. Przynajmniej Imbir był bardzo mocno zestresowany. No ale tylko tak mu można było pomóc. Codziennie byłem na odwiedzinach. Na klatce miał napisane: "Uwaga ucieka!".
Teraz jest kolejne wyzwanie - przestawienie kocura na karmę typu Renal. On, mimo wszystko, woli niezdrowe żarcie

Szpital to stres nawet dla cvzłowieka a co dopiero dla zwierzęcia, które nie dość że źle się czuje to jeszcze na dodatek właśnie straciło dom (we własnym mniemaniu oczywiście)
Z tym przestawianiem może być problem, nie każdy kot sobie życzy jeść jakieś dietetyczne paskudztwa. Oby Imbir należał do tych bardziej spolegliwych