dachowiec.net Forum o kotach

kaiko zgadza sie . wenfon to ten kawalek plastiku czy u czlowieka czy kota ? ja prawie zemdlalam jak to Mruni wyjmowali z chudej lapki juz po - a ta dzielnie tydzien kroplowek zniosla.

Wenfon jest zawsze zabezpieczony,ale Pusio to spryciarza. Zaraz się wściekne bo zjadł trochę trawy,a tak prosiłam aby go dopilnować, miski schowane
Zobaczymy co powiedzą weci.

Może trawa nie zaszkodzi.

Mam nadzieję ,siedzę w pracy jak na szpilkach.

W czasie pracy dzwoniłam do przychodni i niestety kurier nie pojedzie, także zadzwoniłam do domu, aby mógł jeść. Jutro znowu na kroplówkę, wetka zastanawia się nad podaniem sterydu.

A jak on się czuje? Może jeść normalnie czy musisz jakąś dietę stosować?

Dzisiaj zjadł znowu troszkę więcej niż wczoraj. Już nie karmię na siłę.

czyli kroplowki dzialaja
oby tak dalej

Dzisiaj nie miał kroplówki bo łapki za bardo pokłute, dostał zastrzyki. Dziś jeszcze nic nie zjadł, śpi.

Powinien dostac podskórnie kroplówkę i leki na wątrobę typu hepatiale forte, bo taki długi okres głodówek bardzo źle działa na wątrobę.
Dziwni Ci Twoi weci, wiedzą,że kot prawie nie je, a nie odżywiaja go kroplówkami.

Czyli może dostać kroplówkę nie w żyłę? Wyszukałam że preparatem Duphalyte. Ugotowałam filetu z kuraka i spróbuję wcinąć Pusiowi. Na Barfie wyczytałam że w chorobach trzustki tylko gotowane jedzonko albo takie puszki półbarfne Felini Complete, MimorMilde Mahlzeit.

Oczywiście, że może dostać podskórnie !
Ja swego czasu sama podawałam kotu Mamy podskórnie kroplówki w domu, a wcześniej przez dwa tygodnie , 2 razy dziennie karmiłam swoja kotkę dożylnymi kroplówkami.
Nauczyłam się bo nie miałam wyjścia.
Oczywiście co kilka dni wenflon był wymieniany, a oprócz tego wetka nauczyła mnie przepłukiwać wenflon.
Puszek musi jeść chude, wysokobiałkowe pokarmy no i wspomaganie wątroby konieczne.
Nie wiem, czy filet będzie mu smakował, to mało soczyste mięso.
Olu, jeśli masz możliwość, to najlepsza byłaby wołowina, indyk.

O 7.30 zjadł łyżeczkę mokrego(sam przyszedł do miseczki), miział się, mruczy traktorek. dostaje zastrzyki Catosal, Enroxil i Furosemid(ten ostatni doczytałam że nie powinien w chorobach trzustki,ale Puszek sika max 2 razy na dzień)Puszek nie ma biegunki, wczoraj znowu wycisnał malutko kupolka.
tutaj poczytałam o trzustce
http://weterynarianews.pl/zapalenie-trz ... a-odslona/
a tu te laboratorium(jak wróce z przychodni to włączę tłumacza i poczytam)(trzeba poczekać aż sie załaduje bo wyskakuje no fund)W jakim mieście niemieckim jest to laboratorium?
https://www.idexx.com/corporate/home.html

W Ludwigsburgu

Alexa, uważałabym z furosemidem, jest nefrotoksyczny.

Już nie dostaje Furosemidu. Jeszcze dziś nie ma wyników z laboratorium.

Byłam rano w lecznicy, bo przyszły wyniki i z trzustką ok(wyniki, trzeba kliknać to się większe zrobi)


Weci nie wiedza co jest Puszkowi, dalej obstają aby pobrać płyn z jamy brzusznej. Jeśli się na to zdecyduję to muszę na własne oczy widzieć robienie testu rivalda i badanie stosunku algubin do czegoś tam.
Puszek schudł 0,8 kg, bo mało je, choć wczoraj sam zjadł trochę więcej.
Chyba też pojadę do innej lecznicy na konsultacje.

niestety wyniki sie nie wyswietlaja.
a zbierz cala dokumentacje kocia i idz do innego weta dodatkowo - co dwie glowy to nie jedna

Siedzimy na kroplowce z Pusiem.

biedny Pusio.