autor: ikxio » niedziela 22 lip 2012, 12:54
w Hiszpanii tez ostatnio sporo burz bylo - ale jakos moj teren omijaja, a przydalby sie zeby pokropilo, bo pylu w powietrzu (Takiego drobniutkiego piachu z wydm jest tyle, ze widac jak przez mgle) a ja wczoraj ubaw malam - no niby prow szkoda,ale w koncu im sie nalezalo - dzieciarnia wieczorem szalala na rowerkach (takie szkraby , rowerki wiecej plastiku niz metalu) a sasiedzi z dolu chyba furtki nie zamkneli (maja taki miniwybieg-ogrodeczek) no i psy majpierw tradychyjnie darly dzioby a potem wyskoczyly na dzieciaki - pomijajac, ze pudel zaplatal sie pod rowerek i dzis jest noszony w koszyczku z zanamdazowana lapka to trzeba bylo draki jaka rozpetala sie miedzy rodzicami i wlascicielkami pieskow - darli sie na siebie dobre dwie godziny, no i jeszcze grupki komentatorow prawie do 12 w nocy - nie wiem, co roku jest ten sam problem - i to tylko z tymi psami, zwykle pretensje byly o halas, tym razem polala sie krew (glownie z nosow i otartych kolan) bo i dzieciaki tez sie nieco poobijaly. niewykluczone, ze z ciekawosci pojde na zebranie